dom grozy w zgierzu - bito pensjonariuszy, gdy byli głodni.

i

Autor: PRESS

Fałszywy ksiądz GRZEBAŁ zmarłych w zbiorowej mogile! Makabra w Zgierzu [WIDEO]

2016-11-05 17:11

Na jaw wychodzą kolejne, przerażające fakty związane z prowadzeniem Domu Schronienia w Zgierzu. Jak opisuje "Polska The Times", fałszywy ksiądz miał grzebać zmarłych w zbiorowych mogiłach i nie stawiał tam tabliczek z imiona i nazwiskami. Z czasem po nieoznaczonych grobach zaczęli chodzić ludzie.

Skala nieprawidłowości i braku jakiejkolwiek empatii w Domu Schronienia w Zgierzu przeraża. Pacjanci mieli być zaniedbywani, brudni i zawszawieni. Podopiecznym brakowało jedzenia i pomocy lekarskiej. Pięciu z nich zmarło. Co najbardziej bulwersujące, osoba podająca się za księdza, grzebała potem zmarłych w zbiorowych mogiłach. W miejscu pochówku zabrakło jednak krzyży i tabliczek z informacją, kto dokładnie spoczywa w grobach.

- Zdziwiło mnie, że nie podjechał karawan, tylko zwyczajny, cywilny samochód. A pomocnikiem "księdza" był bezdomny, który donosił urny. Obiecali, że je dowiozą, ale nie ma ich do dziś. Nie wiadomo, co to byli za ludzie - mówi grabarz. Z czasem po niczym nie oznaczonym grobie zaczęli chodzić odwiedzający cmentarz ludzie. Więc wzięliśmy jakiś stary krzyż i wbiliśmy, żeby już nie chodzili - powiedział "Polsce The Times" miejscowy grabarz. Za pochówki pacjentów fałszywy ksiądz mógł zainkasować nawet 20 tysięcy złotych za zasiłki pogrzebowe. Czy to mogło skłonić mężczyznę do pochowania zmarłych w ten sposób? Sprawę ma wyjaśnić prokuratura z Łodzi.

Prokurator postawił Markowi N. trzy zarzuty: znęcania się nad podopiecznymi, narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia oraz oszustwa. Grozi mu 8 lat więzienia.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki