Główny świadek ws. zabójstwa Papały nie żyje

2010-01-04 9:55

Artur Zirajewski został znaleziony martwy w celi. Bandyta – znany również pod pseudonimem Iwan – był głównym świadkiem prokuratury, w głośnej sprawie zabójstwa generała Marka Papały. Iwan miał podobno zeznać, że Edward Mazur proponował mu za głowę ówczesnego szefa policji 40 tysięcy dolarów.

Sprawa śmierci gangstera, członka tzw. „klubu płatnych morderców” i jest bardzo tajemnicza. Dziennikarze śledczy telewizji TVN twierdzą, że Artur Zirajewski mógł popełnić samobójstwo. Zażył truciznę, którą dostał w więziennym grypsie.

Oficjalnie śmierć Iwana tłumaczona jest jednak, zupełnie inaczej: - Według podległych mi służb, była to śmierć naturalna. Prawdopodobnie zator płucny - powiedział "Gazecie Wyborczej" minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski.

Warto dodać, że Artur Zirajewski miał się przyczynić do przełomu w śledztwie w sprawie zabójstwa gen. Papały. Gangster, który odsiadywał 15 lat za działalność w tzw. klubie płatnych zabójców zdecydował się na współpracę z prokuraturą.

W trakcie kilku przesłuchań twierdził, że zleceniodawcą egzekucji byłego szefa policji był Edward Mazur. Ten polonijny biznesmen – od wielu lat łączony przez prokuraturę ze sprawą – maił oferować za zabicie Papały 40 tysięcy dolarów.

Zeznania „Iwana” mogły doprowadzić do przełomu w sprawie, ponieważ potwierdzały przypuszczenia śledczych. Mogły również doprowadzić do ekstradycji Mazura ze Stanów Zjednoczonych. Wcześniej amerykańskie sądy nie zgodziły się wydać Mazura w ręce polskiego wymiaru sprawiedliwości. W lipcu 2007 roku sąd federalny w Chicago stwierdził, że nie ma wystarczających dowodów winy biznesmena.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki