Gowin odchodzi z PO

2013-07-03 4:00

W PO mówią o tym niemal oficjalnie! Po wyborach nowego szefa partii rządzącej Jarosław Gowin (52 l.) odejdzie z ugrupowania Donalda Tuska (56 l.). - Stwierdzi, że w tej partii nie ma dla niego miejsca. Zajmie się tworzeniem nowej formacji, będzie chciał kandydować na prezydenta Krakowa - mówi polityk z zarządu PO.

- Uczciwe zasady współpracy i działania to był prawdziwy fundament PO. Wśród nich jest jedna oczywista: jak się należy do jednej wspólnoty, to przynajmniej powstrzymuje się, żeby mówić źle o tej wspólnocie. Wydawałoby się, że to niewiele, ale tak naprawdę wystarczało to do wygrywania - mówił Donald Tusk na niedawnej konwencji PO w Chorzowie. Politycy Platformy nie mają złudzeń, do kogo były kierowane te słowa. - Do Jarosława Gowina. On tak naprawdę już jest poza naszą partią. Od kilku miesięcy krytykuje rząd, gra na siebie. W tej partii nic więcej nie osiągnie. Jeszcze kilka lat temu od razu zostałby wyrzucony. Ale Tusk wie, że Gowin i tak sam odejdzie. I to już niedługo - mówi nam członek zarządu PO. O co więc chodzi Gowinowi, dlaczego nie rezygnuje w tej chwili? - Chce się promować. Dzięki temu, że startuje na szefa PO jest w kręgu zainteresowania. Tak naprawdę już rozpoczął kampanię wyborczą na prezydenta Krakowa - dodaje kolejny nasz rozmówca. Podobno w przyszłorocznych wyborach samorządowych Gowin ma wystartować we wspólnym bloku stworzonym m.in. przez prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza (53 l.) i prezydenta Poznania Ryszarda Grobelnego (50 l.). Co na to były minister sprawiedliwości? - Start w wyborach na prezydenta Krakowa rozważam bardzo poważnie. To wielki zaszczyt. Nie sądzę jednak, by PO mnie wystawiła - mówi nam Gowin. - Czy odejdzie pan z PO? - Faworytem w wyborach przewodniczącego PO jest Donald Tusk. A moja przyszłość? Będę obserwował, czy w partii zostaną wprowadzone zmiany, o których mówię, czy będzie kontynuowała skręt w lewo - stwierdził dyplomatycznie były minister.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki