Grudziądz: Złodzieje ukradli wózek inwalidzki ciężko chorej dziewczynce!

2010-03-23 18:35

Martynka Kołodziejczyk (12-lat) jest kaleką. Porusza się na wózku inwalidzkim. Od piątku jest uwięziona w domu. Nie chodzi do szkoły. Wszystko przez pozbawionego serca złodzieja. Ten ukradł jej wózek.

- On stał przez dwanaście lat w tym samym miejscu na pół piętrze. Nikomu nigdy nie przeszkadzał. W piątek Martynka nie mogła iść do szkoły. Bo jakiś złodziej go ukradł - mówi Łarisa Kołodziejczyk (34-lata) z Grudziądza (kujawsko - pomorskie).

Przeczytaj koniecznie: Wielkopolska: Kompletnie pijany kierował Tirem. Nie reagował na policję, a potem wypadł z szoferki! (VIDEO!)

Jej ukochaną córeczkę los doświadczył okrutnie. Po urodzeniu okazało się, że dziewczynka ma straszną wadę wrodzoną. Przepuklina rdzenia kręgowego. To cud, że dziewczynka żyje i jest sprawna intelektualnie. Martusia chodzi do szkoły. Wszystko dzięki jej wózkowi. Dziewczynka jest duża. Od kilku dni nosi ja na rekach mama. Niestety do szkoły jej nie doniesie.

- Ja nie wiem dlaczego ktoś ukradł mi wózek. Proszę złodzieja aby mi go oddał. Bo ja go potrzebuje - mówi smutnym głosem.

Patrz też: Gdańsk: Złodzieje samochodów wpadli w ręce policji. Kradli tylko drogie auta, droższe niż 100 tys. złotych!


Nowy wózek taki jaki miała Martusia kosztuje blisko pięć tysięcy złotych. Jej mama nie ma teraz takiej kwoty. Nie ma też skąd pożyczyć.

- Ona jest w ostatniej klasie szkoły podstawowej. Musi chodzić do szkoły bo niedługo będzie miała ważny egzamin na zakończenie szkoły podstawowej - mówi jej mama.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki