Iwona Tomczyk świadek MAKABRYCZNEGO wypadku wyznaje: Ci ludzie po prostu umierali na moich oczach!

2014-09-25 4:00

Była pierwsza na miejscu wypadku. Zmasakrowani przez Mateusza S. (26 l.) ludzie umierali na jej oczach. Dziś Iwona Tomczyk (56 l.) z Kamienia Pomorskiego jest jednym z głównych świadków oskarżenia w procesie toczącym się przed szczecińskim sadem.

Płacze na samo wspomnienie tego, co wtedy zobaczyła. - Do dziś śnią mi się porozrzucane ciała - mówi drżącym głosem. - Sama 9 lat temu straciłam dziecko, może dlatego nigdy nie zapomnę martwego Damiana (†9 l.) leżącego w krzakach... Krzyczałam, biegałam, wołałam o pomoc. Nikogo nie było. A ja zostawiłam telefon u koleżanki. Potem wyciągnęłam pasażerkę z przewróconego samochodu.

Zobacz też: Wyszecin. Zmarł mąż kobiety w ciąży, która zginęła w wypadku samochodowym! Zabił ich pijany kierowca

Nie chcę nikogo osądzać, to nie moja rola, ale moim zdaniem karę za to, co się stało, powinni ponieść oboje

Powiedziała tylko, że to nie ona kierowała autem. Nie chcę nikogo osądzać, to nie moja rola, ale moim zdaniem karę za to, co się stało, powinni ponieść oboje - kierowca i pasażerka... Wczoraj zeznawał też Marek Młodożeniec, biegły sądowy z zakresu techniki samochodowej. Potwierdził, że nie było żadnych zewnętrznych przyczyn wypadku.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki