Jacek Kurski zapowiada: Będę walczył o syna w sądzie!

2014-09-18 9:10

Dla Jacka Kurskiego (48 l.) to najcięższy moment w życiu. Mimo rozwodu z żoną, która złożyła pozew w sądzie, były europoseł chce walczyć o najmłodszego syna Olgierda (7 l.). - Chcę, aby Oluś był przy mnie. Mogę odejść z polityki, ale dla niego zawsze będę ojcem - zapowiada Kurski.

Już dwa dni po przegranych dla Kurskiego eurowyborach jego żona Monika złożyła pozew o rozwód. Spakowała też walizki i wyprowadziła się z domu. 5 sierpnia w Gdańsku odbyła się pierwsza rozprawa rozwodowa. To wtedy sąd zlecił, aby poddać badaniom psychologicznym Kurskich i ich najmłodsze dziecko, czyli Olusia. We wtorek w Słupsku odbyły się te badania z udziałem całej trójki. Kurski zapowiada, że chce, aby najmłodszy syn był przy nim, i będzie o niego walczył z całych sił.

Chcę, aby Oluś był przy mnie

- To były badania na więzi psychologiczne z dzieckiem. Chcę, aby Oluś był przy mnie, bo dobro dzieci jest dla mnie rzeczą najważniejszą. Czekam na decyzję sądu w tej sprawie - mówi nam Kurski.

- Syn Olgierd jest oczkiem w głowie Jacka. Jest najmłodszy, często spędzają razem wakacje, jeżdżą na spływy kajakowe. Będzie o niego walczył jak lew - mówi nam osoba z otoczenia polityka.

Zobacz też: Opinie Super Expressu. Krzysztof Łanda: NFZ tworzy kolejki

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki