Jagódka z Chorzowa, cora na Artrogrypozę: Chciałabym sama chodzić

2011-11-19 13:43

Mała Jagoda Labus (1,5 r.) powinna hasać bez opamiętania i bawić się z rówieśnikami, ale niestety dziewczynka jest dotknięta niezwykle rzadką chorobą. Artrogrypoza sprawia, że samodzielnie nie potrafi stanąć na nóżkach. Ratunkiem dla niej jest zestaw drogiego specjalistycznego sprzętu ortopedycznego - dwie protezy na nogi kosztują ok. 3,5 tys. euro. Jagódka liczy na dobre serca naszych Czytelników, którzy nigdy w takiej sytuacji nie zawiedli.

Na dobrą sprawę nie wiadomo, co powoduje artrogrypozę, a jej skutki u chorych są bardzo poważne. - U córeczki objawia się silnymi przykurczami w stawach biodrowych i kolanowych oraz łokciowych i nadgarstkowych. Jagoda sama nie potrafi stanąć na nóżkach. Ma też kłopoty z rączkami. Lekarze jednak twierdzą, że ma szansę na to, że będzie chodziła samodzielnie, i to z wyprostowanymi kolanami. Potrzeba jednak do tego kosztownego sprzętu i wielu godzin rehabilitacji - mówi Mieczysława Labus (36 l.), mama dziewczynki.

Jagoda powinna jak najczęściej przechadzać się w ortezach na nóżkach - to specjalistyczny sprzęt produkowany w Niemczech. Po założeniu ortez na nóżki dziewczynka może chodzić, na razie opierając się rączkami o meble lub w chodziku. Dzięki wsparciu ludzi dobrej woli Jagódka ma takie ortezy, ale już zaczyna z nich wyrastać. - Najdalej do wiosny musimy zebrać prawie 3,5 tys. euro potrzebnych na modernizację ortez na nóżki. Bez nich sprawność, jaką wypracowała dotychczas, zaniknie. A córeczka aż rwie się do samodzielnego chodzenia - wyjaśnia pani Mieczysława i prosi o pomoc.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki