JEDWABNE. Anna O. spowodowała WYPADEK, w którym ZGINĘŁA 3-latka. Ciocia Ania ZABIŁA WIKTORIĘ

2012-10-26 4:40

To miał być szybki wypad do miasta. Anna O. (27 l.) z małej wioski pod Jedwabnem (woj. podlaskie) musiała natychmiast jechać do Łomży. Obiecała załatwić coś matce. Na nieszczęście zabrała ze sobą do auta 3-letnią Wiktorię, córeczkę swojej siostry. Po drodze miały wypadek. Dziewczynka nie przeżyła.

Gdyby nie pojechała. Gdyby nie wzięła dziecka. Albo jechała wolniej... Anna O. nie może przestać myśleć o tym, co się stało...

Wyruszyły wcześnie, jeszcze przed godziną 8. Do tragedii doszło na prostej, równej drodze, tuż przed wsią Kownaty. Nowo położona nawierzchnia umożliwiała szybką jazdę. Zdaniem policji jednak kobieta jechała o wiele za szybko. W pewnym momencie straciła panowanie nad kierownicą. Auto złapało kołami pobocze, stoczyło się do rowu i przekoziołkowało. Na koniec z dużą siłą uderzyło w znajdujący się przy drodze upust wodny.

Anna O. wyszła z wypadku bez szwanku. Kiedy spojrzała na siedzące z tyłu dziecko, zawyła z bólu. Maleńka Wiktoria nie żyła.

Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, zbadali kobietę alkomatem. Była trzeźwa. Funkcjonariusze drogówki zatrzymali jej prawo jazdy i teraz szczegółowo wyjaśniają przyczyny tragedii.

Jakakolwiek spotka ją kara, Anna O. wie jedno. Trudno jej będzie uzyskać przebaczenie matki Wiktorii. Jeszcze trudniej wybaczyć sobie samej.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki