Kaczyński o strzelaninie w Łodzi: To zamach, wynik kampanii nienawiści Tuska. Każde słowo tej kampanii będzie wzywało do mordów

2010-10-19 15:06

- To nie było wydarzenie przypadkowe. To co się stało jest wynikiem kampanii nienawiści wobec PIS prowadzonej od dłuższego czasu. (...) Wszystko zaczęło się od Donalda Tuska i słynnego "dożynania watah". Potem była katastrofa i walka o krzyż, gdzie ludzi bito, a premier był zachwycony – tak atak szaleńca na biuro PiS skomentował prezes Jarosław Kaczyński.

Już na początku specjalnej konferencji prasowej Jarosława Kaczyńskie jasne stało się, że komentarz prezesa PiS będzie bardzo ostry:

- Wyrażam współczucie rodzinom ofiar tego ZAMACHU – od tych słów zaczął swoje wystąpienie Jarosław Kaczyński, a następnie przeszedł do piętnowania winnych tej tragedii:

Przeczytaj koniecznie: Łódź: Atak na siedzibę PiS. Ryszard C. z Częstochowy chciał zabić Jarosława Kaczyńskiego

- Mamy do czynienia z nowym wydarzeniem w polityce. (...)To nie było wydarzenie przypadkowe. Morderca z okrzykami dotyczącymi mnie wtargnął, a skoro mnie tam nie było, zamordował inne osoby. – mówił prezes PiS.
 
- To co się stało jest wynikiem kampanii nienawiści wobec PIS prowadzonej od dłuższego czasu. (...) Wszystko zaczęło się od Donalda Tuska i słynnego "dożynania watah". Potem była katastrofa i walka o krzyż, gdzie ludzi bito, a premier był zachwycony. – tłumaczył Jarosław Kaczyński, wspominając przy okazji premiera i jego partię PO, która ma nawoływać do nienawiści.
 
- Każde słowo w tej kampanii nienawiści będzie wzywało do nowych mordów!!! Nie ważne kto je wypowie - będzie wzywał do mordu. Takie są fakty – mówił Jarosław Kaczyński.

Patrz też: Łódź: Napastnik mógł zaatakować asystenta europosła Janusza Wojciechowskiego

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki