Kalibabka.Nieznana wzruszająca historia słynnego amanta PRL

i

Autor: se.pl

Kalibabka uratował mi życie

2019-03-18 16:04

Śmierć Jerzego Kalibabki (+63 l.) wpędziła w rozpacz nie tylko najbliższą rodzinę oraz tabun jego kochanek z przeszłości. Jego odejście mocno przeżył także Czesław Lewandowski (63 l.), który wychował się z nim na jednym podwórku Dziwnowa (woj. zachodniopomorskie) i zawdzięcza słynnemu uwodzicielowi życie.

Pan Czesław znał Kalibabkę od dziecka. Mieszkali obok siebie i chodzili do jednej szkoły, więc naturalną koleją rzeczy się zaprzyjaźnili.
- Wiadomość o śmierci Jurka spadła na mnie jak grom z jasnego nieba. Jeszcze kilka godzin wcześniej go widziałem. Jechał samochodem, pomachał mi ręką… - przyznał z wyraźnym smutkiem w głosie.

Lewandowski poza masą wspomnień ze wspólnych zabaw dzielił z Kalibabką jeszcze jedno, niezwykłe przeżycie. - On uratował mi życie. Mieliśmy wtedy po 14 lat – wspomina pan Czesław. - Chciałem przepłynąć na drugą stronę rzeki Dziwnej. W połowie zabrakło mi sił i poczułem, że nie dam rady dopłynąć do brzegu. Zacząłem wołać o pomoc. Nie wiem, jak to się stało, ale Jurek błyskawicznie był przy mnie. Był bardzo dobrym pływakiem. Złapał mnie i odholował do brzegu. Nigdy mu tego nie zapomnę. Dzięki niemu żyję…

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki