Katarzyna W. NIE BYŁA na GROBIE CÓRECZKI. Matka Madzi wciąż się UKRYWA i czeka na PROCES

2012-02-24 3:50

Matka tragicznie zmarłej Madzi, Katarzyna W. (22 l.), do dziś nie odwiedziła grobu córeczki. Ze względu na zły stan psychiczny kobiety oraz obawy przed reakcją ludzi, którzy mogliby ją rozpoznać i zrobić jej krzywdę, odwiedziny odradzał Katarzynie mąż Bartłomiej Waśniewski (23 l.). Bartek nie chce zdradzać, kiedy oboje mogliby się pojawić na cmentarzu. Wiele zależy od tego, jak długo Katarzyna pozostanie pod ochroną policji.

Pogrzeb tragicznie zmarłej Madzi odbył się ponad tydzień temu w Sosnowcu. Przyszło na niego ponad tysiąc osób. W większości wrogo nastawionych do Katarzyny W. Matka dziecka jest podejrzana o nieumyślne spowodowanie śmierci Madzi.

Kobieta nie pojawiła się na pogrzebie, a dzień po nim została ukryta w bezpiecznym miejscu przez policję.

- Dotąd Kasia nie odwiedziła grobu naszej córeczki - przyznaje Bartłomiej Waśniewski. - To nawet teraz nie jest możliwe ze względu na atmosferę, jaka panuje w Sosnowcu. Ludzie wygrażają całej naszej rodzinie. Poza tym stan psychiczny żony jest ciężki. Dopiero dochodzi do siebie - wyjaśnia Bartek.

Cały czas toczy się śledztwo w sprawie tragedii. Matka Madzi ma zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci. W ubiegłym tygodniu Katarzyna W. była dwukrotnie badana przez specjalistów z dziedziny psychiatrii i psychologii.

Małżeństwo podjęło już decyzję, że do Sosnowca nie wróci. - Definitywnie zapowiedzieli, że się wyprowadzają. Dokąd? Będzie to oczywiście tajemnica - powiedział nam Jacek Chomicz (38 l.), pełnomocnik Bartłomieja Waśniewskiego.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki