Państwo Cieślikowie bardzo tęsknią za Madzią. Pani Beata za każdym razem, gdy widzi małe dzieci płacze, ojczymowi Bartka także jest ciężko.
Dziadkowie Madzi do tej pory nie pozbyli się pamiątek po dziecku. W ich mieszkaniu znajdują się maskotki, fotografie uśmiechniętej Madzi. Bartek Waśniewski zabrał ze sobą do Londynu ulubiona maskotkę Madzi.
- Ciężko nam z tym wszystkim żyć. Na pewno nie wyjedziemy z Sosnowca, nie mamy dokąd, zresztą tu jest nasz dom. Nie czujemy się odpowiedzialni za ta tragedię. Jest nam tylko ogromnie źle i smutno, że nie ma z nami Madzi – mówi Sławomir Cieślik w rozmowie z FAKTEM.
Wygląda więc na to, że Katarzyna W. nie ma ani jednej rzeczy, która przypominałaby jej o Madzi. Pytanie - dlaczego?