Jak to możliwe? Otóż samo czerwone mięso nie jest szkodliwe, tylko sporządzone z niego wędliny, suto okraszone związkami chemicznymi mającymi wydłużyć ich przydatność do spożycia czy też poprawić smak. Już nawet wędzenie czy peklowanie mięsa czyni z niego smaczne, lecz niebezpieczne przekąski. Eksperci szacują, że spożywanie dwóch plasterków wędlin dziennie podnosi ryzyko zachorowania na raka jelita grubego nawet o 18 proc.! WHO podkreśla jednak, że nie należy czerwonego mięsa całkowicie wykluczać z diety, a jedynie ograniczyć jego spożywanie, ponieważ jest głównym źródłem żelaza, cynku i witaminy B12.
Zobacz: Niemiecki dziennikarz o wyniku wyborów: Polacy będą żałować!