Kolejna awantura w komisji hazardowej

2009-12-15 18:59

Nie ucichła jeszcze burza związana z wykluczeniem posłów PiS z komisji hazardowej, a już szykuje się kolejna afera. Tym razem w roli głównej wystąpi nowy ekspert komisji Waldemar Gontarski. Podobno pracował on dla Totalizatora Sportowego i to w czasie, gdy tworzono ustawę hazardową.

Informacja o "spornym" pracodawcy Gontarskiego tym razem nie pochodzi z mediów, a od... samej komisji. Konfliktu interesów dopatrzył się Bartosz Arłukowicz z SLD i zażądał on natychmiastowego zwołania posiedzenia komisji - żeby wyjaśnić wszystkie wątpliwości.

Według informacji Arłukowicza, Gontarski pracował dla TS w latach 2003-2006, a więc w okresie, gdy w ustawie hazardowej pojawiły się sporne zapisy promujące Totalizatora. To właśnie zdaniem posła SLD dyskwalifikuje eksperta.

Co na takie zarzuty mówi przewodniczący komisji? W rozmowie z Polską Agencją Prasową Mirosław Sekuła twierdził, że nie wiedział o tym, dla kogo pracował Gontarski i... że nie powinno to być przeszkodą w jego współpracy z komisją.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki