Kołobrzeg: Zabójstwo na festiwalu Sunrise. Martwa, naga kobieta leżała w rowie

2010-07-25 15:05

Brutalna zbrodnia wstrząsnęła Pomorzem. W Kołobrzegu (woj. zachodniopomorskie) w rowie melioracyjnym policjanci odnaleźli zwłoki pobitej kobiety. Młoda ofiara tajemniczego napastnika zginęła kiedy wyszła z festiwalu Sunrise, na który przyjechała z mężem z Mazowsza. Trwa ustalanie kto i dlaczego zabił kobietę. Niewykluczone, że wcześniej została zgwałcona.

Tragedia na festiwalu Sunrise w Kołobrzegu rozegrała się w nocy z piątku na sobotę. Jak donosi portal miastokolobrzeg.pl 34-letnia mieszkanka Mazowsza przyjechała w piątek z mężem na koncerty muzyki techno. Impreza trwała w najlepsze, publiczność świetnie się bawiła.

Nagle kobieta wyszła z terenu festiwalu, bo źle się poczuła. Wtedy mąż widział ją po raz ostatni. Zaniepokojony zniknięciem ukochanej w sobotę rano zawiadomił policję.

Kryminalni natychmiast przystąpili do przeczesywania okolicznych zarośli, zaułków ulic. W bagnistym rowie, przy ul. Kupieckiej znaleźli nagie zwłoki 34-latki. Ciało, na którym od razu spostrzegli ślady pobicia było przykryte tylko ubraniem.

Śledztwo policji w sprawie zbrodni trwa. Kryminalni nie potwierdzają doniesień portalu, że kobieta została zgwałcona, ale są przekonani, że doszło do zabójstwa. Sprawca zbrodni wciąż pozostaje na wolności.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki