sąd, sądownictwo, wymiar sprawiedliwości

i

Autor: Dreamstime

Kraków. Pobili mężczyznę. Ten w odwecie zabił przypadkowego przechodnia. Wyrok sądu

2019-02-21 15:33

Ta historia wstrząsnęła Krakowem. Trzech mężczyzn (w wieku odpowiednio 24, 28, 29 lat) pobiło na tamtejszym Kazimierze 41-letniego mężczyznę. Pobity Damian S. był tak wściekły tym faktem, że wrócił do lokalu, w którym pracował i pałając żądzą zemsty wrócił na ulice szukać swych oprawców. Niestety, jego śmiertelną ofiarą stał się przypadkowy 21-latek, który z jego pobiciem nie miał nic wspólnego. Teraz krakowski sąd rejonowy wydał wyroki względem trzech agresorów, od których rozpoczęła się ta tragiczna historia.

Do tragedii doszło w styczniu 2017 roku, gdy to 24-letni Kamil Ż., 28-letni Marcin K. oraz 29-letni Krzysztof K. mocno pobili 41-latka na krakowskim Kazimierzu w trakcie rozgrywającej się tam większej awantury. Poszkodowany postanowił wymierzyć na własną rękę sprawiedliwość i ruszył z nożem szukać chuliganów. Na miejscu zajścia spotkał 21-latka, którego posądził o udział w swoim pobiciu i dźgnął go nożem, przez co chłopak zmarł.

Okazało się, że to pochodzący z Krakowa nastolatek, który studiował za granicą a w mieście pojawił się na pogrzebie swojego dziadka...

Policji udało się ująć mężczyzn, których chciał dorwać 41-latek. Trzem sprawcom napaści postawiono zarzut pobicia. Wszyscy byli uprzednio zatrzymywani i notowani za przestępstwa kryminalne.

W środę krakowski sąd rejonowy zdecydował, że najmłodszy z mężczyzn ma spędzić rok w więzieniu (w zawieszeniu na trzy lata), 28-latek ma spędzić 3 miesiące w więzieniu oraz być pozbawionym rok wolności (w formie prac społecznych) natomiast najstarszy z bandytów został skazany na trzy miesiące więzienia i 16 miesięcy ograniczenia wolności, (polegającego na wykonywaniu prac społecznych). Dodatkowo ma on też zapłacić napadniętemu Damianowi S. 1200 zł zadośćuczynienia za wyrządzoną krzywdę.

Wyrok jest nieprawomocny.

Przypomnijmy, że osobno toczyła się sprawa zabójstwa 21-latka. Damiana S. oskarżono o to, że działając z zamiarem zabójstwa zadał z dużą siłą cios nożem swojej ofierze w plecy, powodując ranę przecinającą serce i lewe płuco, oraz skutkującą krwotokiem wewnętrznym i zgonem. Przyznał się do zadania ciosu nożem, natomiast nie przyznał się, by działał z zamiarem zabójstwa. W tej sprawie pod koniec marca 2018 roku sąd pierwszej instancji wymierzył Damianowi S. m.in. karę dożywotniego pozbawienia wolności (pod koniec stycznia 2019 roku podtrzymał ją sąd apelacyjny).

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki