Królewska jadłodajnia Nowickiego

2009-09-08 21:25

Gres antypoślizgowy na schodach, grafitowe pasy gresu na ścianach, posadzka w kolorach tęczy, podwieszany sufit z płyt mineralnych... Czy to jakieś wariacje niespełnionego dekoratora wnętrz? Nie! To tylko planowane prace remontowe w stołówce Ministerstwa Środowiska. Resort może wydać na nie z pieniędzy podatników nawet pół miliona złotych!

Komu ma to służyć?

- Stołówka będzie otwarta nie tylko dla pracowników ministerstwa, ale także pracowników instytucji mających swoje siedziby w budynku resortu. Ostatni remont kuchni odbywał się tu w latach siedemdziesiątych. Teraz jest ona w fatalnym stanie technicznym. Trzeba ją dostosować do wymogów przeciwpożarowych, przepisów BHP oraz Sanepidu – tłumaczy „SE” Magda Sikorska, rzeczniczka Ministerstwa Środowiska.

I choć zwycięzca przetargu na stołówkę marzeń jeszcze nie został wyłoniony, prace remontowe trwają w najlepsze.

Urzędnicza kuchnia przypominać ma królewską jadalnię. Skuwane są ściany, podłogi, zmieniane są instalacje wodno-kanalizacyjne i elektryczne. Już wkrótce pojawią się piękne przeszklenia, a światło z eleganckiego, podwieszanego sufitu z płyt mineralnych zapewni świetną widoczność.

Zapewne jakość serwowanych dań nie będzie odbiegała od ekskluzywnego wystroju. Bo minister Maciej Nowicki (67 l.) wie na pewno, że głodny urzędnik, to zły urzędnik.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki