Lewica szykuje bojkot?

2009-04-28 21:00

Podczas rządowych obchodów rocznicy członkostwa Polski w Unii Europejskiej może zabraknąć przedstawicieli lewicy. Dlaczego? Obrazili się, ponieważ nie będą mogli wygłosić przemówień. SLD wystosowało nawet oficjalny protest „przeciwko pomijaniu postaci pierwszoplanowych”.

Podczas  międzynarodowej konferencji "Polska i Unia Europejska. Pięć lat po rozszerzeniu" nie przewidziano wystąpień byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, ówczesnego premiera Leszka Millera i byłego szefa resortu spraw zagranicznych Włodzimierza Cimoszewicza. Swoje orędzie wygłosi za to premier. SLD uważa, że PO chce w ten sposób umniejszyć zasługi tych którzy – jak nazwał ich Jerzy Szmajdziński - wprowadził Polskę do Unii Europejskiej.

Platforma odpiera zarzuty. Szef sejmowej komisji spraw zagranicznych Krzysztof Lisek odpowiada, że PO nie zamierza nikogo ignorować, ani umniejszać roli ówczesnych polityków.

Według niego, zaproszenie wszystkich osób, które wówczas działały na rzecz wstąpienia Polski do Unii, jest po prostu niemożliwe. Jego zdaniem listę osób zasłużonych w procesie wchodzenia do Unii Europejskiej jest bardzo długa, dlatego chciano ograniczyć ją do kilku osób.

Sama konferencja odbędzie się 30 kwietnia w Warszawie. Oprócz przemówienia szefa rządu głos zabierze przewodniczący Parlamentu Europejskiego Hans-Gert Poettering i szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso, którzy są gośćmi specjalnymi obchodów 5. rocznicy Polski w UE.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki