ŁÓDŹ: Wnuczek poderżnął mi gardło!

2014-08-19 15:18

Wygląda na porządnego studenta, ale to drań, jakich mało. Mariusz C. (25 l.) z Łodzi już wcześniej okradł swojego dziadka Ireneusza Champlewskiego (83 l.). Starszy pan nie powiadomił wtedy policji, więc wnuczek myślał, że kolejne złodziejstwo się mu upiecze. Ale kiedy dziadek zaczął się bronić, chwycił za nóż i poderżnął mu gardło.

Łódzka prokuratura oskarżyła właśnie 25-latka o usiłowanie zabójstwa. - Właściciel mieszkania początkowo nie chciał wpuścić Mariusza C., gdyż wnuk przed kilkoma laty ukradł mu 1300 zł - mówi Krzysztof Kopania (49 l.) z Prokuratury Okręgowej w Łodzi. - Młody mężczyzna zapewniał jednak, że przyszedł po to, by zwrócić mu część skradzionych pieniędzy - dodaje.

Zobacz: Warszawa. Napad w biały dzień

Weszli do środka, przeszli do kuchni. Tam dziadek został powalony na podłogę, duszony rękoma. Stracił przytomność. W tym czasie jego wnuk przeszukiwał mieszkanie. Znalazł 1100 zł. Wtedy pan Ireneusz się ocknął, zaczął krzyczeć. Wnuk chwycił za nóż, poderżnął mu gardło i zwiał. - Na szczęście się nie wykrwawiłem - mówi starszy pan. - Udało mi się zadzwonić po pomoc. Ten drań niech gnije w więzieniu - dodaje. Mariusz C. wkrótce stanie przed sądem. Za usiłowanie zabójstwa dziadka grozi mu nawet dożywocie.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki