Jeździł jak szalony i w końcu stracił panowanie nad nartami. Wjechał prosto w 35-letnią kobietę. Narciarkę odwieziono do szpitala ze złamanym barkiem, stłuczeniami głowy i wstrząśnieniem mózgu.
Pijak, który miał 2 promile w wydychanym powietrzu, usłyszy zarzut umyślnego uszkodzenia ciała.