Marta Szulawiak nie będzie na liście wyborczej SLD na Mazowszu: Zazdrośnice z Partii Kobiet wygryzły piękną Martę

2011-06-17 4:40

Krytykowały, jątrzyły i dopięły swego! Marta Szulawiak (27 l.) nie znalazła się na liście wyborczej, którą zatwierdził mazowiecki zarząd SLD. Partia Kobiet nie powinna jednak świętować zabarykadowania drzwi do polityki pięknej modelce, bo Grzegorz Napieralski (37 l.) może jeszcze dopisać Szulawiak na listę.

Po tym, jak "Super Express" ujawnił, że piękność z programu "Top model" wystartuje w wyborach z SLD, na modelkę spadła fala krytyki ze strony Partii Kobiet.

- Kobiece ciało nie powinno służyć do tego, by przy jego pomocy sprzedawać mydło, powidło i politykę - komentowała Katarzyna Kądziela (53 l.). Także jej koleżanki z Partii Kobiet wyraźnie przeciwne były startowi pani Marty z list lewicy. A oliwy do ognia dolewał poseł Ryszard Kalisz.

- Boję się jej konkurencji, uważam, że jest lepsza ode mnie - ironizował. Nic dziwnego, że po takiej histerii Marta Szulawiak, jak poinformował portal tvp. info, nie znalazła się na liście wyborczej Sojuszu.

Przeczytaj koniecznie: Marta Szulawiak - NOWA BROŃ Napieralskiego: TAŃCZYŁAM NA RURZE żeby pomóc mamie WYWIAD!

- Mam nadzieję, że to nie jest ostateczna decyzja i wystartuję w wyborach. Krytyką tych osób się nie przejmuję. Przecież one nawet mnie nie znają, nigdy nie rozmawiałyśmy - komentuje piękna modelka.

- Ciągle trwają procedury przygotowywania list. Regiony rekomendują swoich kandydatów, a centrala partii będzie proponowała kolejne osoby. Start Marty Szulawiak będzie jeszcze rozpatrywany - wyjaśnił nam Tomasz Kalita, rzecznik SLD.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki