Masz kobieto żółwia!

Na ten moment czekaliśmy 25 lat! W sobotę na stację metra Słodowiec o 15.50 przybyły tysiące warszawiaków. Nic dziwnego - każdy chciał przejechać nowo otwartym ostatnim odcinkiem pierwszej linii metra. Do wagonu wsiadła Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent stolicy, i świta z warszawskiego Ratusza.

Gdy pociąg przejechał przez stacje Stare Bielany, Wawrzyszew i dobił do końcowych Młocin, nasz reporter wręczył pani prezydent niezwykły prezent. Tort w formie żółwia z logo Metra i napisem 25 lat na skorupie bardzo spodobał się gospodyni stolicy.

- Bardzo dziękuję! Ten tort to bardzo dobry znak. Żółw jest zwierzęciem, które co prawda powoli, ale skutecznie dąży do celu - śmiała się, odbierając pudło ze słodkim podarkiem.

Jacek Wojciechowicz (44 l.), wiceprezydent stolicy, obiecał, że już za pięć lat warszawiacy pojadą centralnym odcinkiem drugiej linii.

- Między rondem Daszyńskiego a Dworcem Wileńskim kolejka pojedzie w 2013 roku - zapewnił.

Ukończona po ćwierćwieczu budowy I linia metra to wybawienie dla wielu tysięcy mieszkańców Bielan, Wawrzyszewa, Młocin i Łomianek.

- Bardzo cieszymy się, że metro dotarło do nas. Żeby dojechać do Śródmieścia, nie będziemy musieli stać w kilometrowych korkach, tylko śmigniemy kolejką - raduje się Dorota Brożyna (55 l.) z Łomianek. Wraz z mężem Jackiem (56 l.) oraz synami Antonim (10 l.) i Stanisławem (14 l.) przyszła zwiedzić stację.

- Architektura jest ciekawa i estetyczna. Podoba mi się - uśmiecha się pan Jacek.

Sobotniemu otwarciu I linii metra towarzyszyły koncerty. Niestety, w niedzielę przed południem nie było tu różowo i do słodkiego tortu musimy dorzucić przysłowiową łyżkę dziegciu.

- Przyszłam zobaczyć nową stację. Niestety, wszędzie walają się śmieci. Tak nie może być - mówi Teresa Radzyńska (69 l.) z ul. Przy Agorze.