Matka Sebastiana z Suwałk dostawała 2100 zł miesięcznie. Nikt nie kontrolował co dzieje się z pieniędzmi na dzieci?

2014-01-14 16:15

Matka Sebastiana z Suwałk dostawała z MOPS-u 20100 złotych na utrzymanie siebie i dzieci. Co działo się z pieniędzmi? Jak były wydawane, że sąd zdecydował rozdzielić rodzinę, która żyła w skrajnym ubóstwie?

Miejski Ośrodek Pomocy w Suwałkach wydał oświadczenie w sprawie samobójstwa 17- latka. W oświadczeniu czytamy, że ośrodek pomagał rodzinie. Pani Agnieszka wraz z czwórką dzieci otrzymywała miesięcznie pomoc w wysokości: 887 zł ( świadczenia rodzinne), 707 zł (zasiłki okresowe), 500 zł (zasiłek celowy na zakup opału), dzieci korzystały z bezpłatnych posiłków w szkole, a najstarszy syn zmarły Sebastian otrzymywał stypendium socjalne.

Czytaj: Sebastian powiesił się bo pracownicy socjalni chcieli go zabrać matce!

MOPS podaje w oświadczeniu, że działał zgodnie z prawem i  postanowieniem sądu o umieszczeniu dzieci w rodzinach zastępczych. Z oświadczenia Miejskiego Ośrodka Pomocy w Suwałkach wynika, że do tragedii doszło po tym jak chłopak wrócił do hostelu Miejskiego Centrum Interwencji Kryzysowej w Suwałkach ze szkoły, a klucze do mieszkania dostał od matki, którą spotkał wcześniej na mieście.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki