TRYNKIEWICZ NIE BĘDZIE ZABIJAŁ! Monitoring, alarmy, wysoki mur, szyby pancerne - tam trafi po wyjściu z więzienia?

2014-01-15 20:34

Ośrodek w Gostyninie, do którego może trafić Mariusz Trynkiewicz, ma być gotowy do końca stycznia. Tak przynajmniej zapewnia Sławomir Neumann, wiceminister zdrowia.

Specjalne środki bezpieczeństwa w Krajowym Ośrodku Terapii Zaburzeń Psychicznych mają sprawić, że w miejscu, do którego może trafić Mariusz Trynkiewicz, nie dojdzie do żadnej wpadki.

Ośrodek to tak naprawdę część Regionalnego Ośrodka Psychiatrii Sądowej w Gostyninie. - Znajduje się na jego pierwszym piętrze - mówi Biernacki. - Jest znakomicie strzeżony. Zastosowaliśmy nowoczesne alarmy, monitoring, a cały teren jest otoczony wysokim murem- dodaje Neumann. Tłumaczy, że w oknach nie ma krat. - Szyby są ze specjalnego, pancernego szkła - mówi wiceszef resortu zdrowia. Dodaje, że personel będzie się składał m.in z psychiatrów i psychologów pracujących już w Gostyninie. - Znajdą się tu także funkcjonariusze Służby Więziennej - mówi Biernacki.

Zobacz: Morderca Mariusz Trynkiewicz kłamie, że się zmienił!

- Jest znakomicie strzeżony. Zastosowaliśmy nowoczesne alarmy, monitoring, a cały teren jest otoczony wysokim murem - dodał Neumann. W oknach nie ma krat. Za to szyby są wykonane ze specjalnego, pancernego szkła. Ośrodek ma zacząć normalnie funkcjonować pod koniec stycznia. Regionalny Ośrodek Psychiatrii Sądowej w Gostyninie jest zakładem zamkniętym. Przebywają w nim na leczeniu chorzy psychicznie sprawcy przestępstw, u których nadal zachodzi wysokie prawdopodobieństwo, że popełnią zbrodnię.

Jak z Trynkiewiczem poradzi sobie personel?

Personel będzie się składał m.in z psychiatrów i psychologów pracujących już w Gostyninie. Znajdą się tu także funkcjonariusze Służby Więziennej.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki