Nagrodą jest uśmiech

i

Autor: Shutterstock

Nagrodą jest uśmiech

2017-12-11 1:00

Wielu pracowników Providenta, największej firmy pożyczkowej w Polsce, to wolontariusze. Firma nie tylko wspiera ich wysiłki, ale też sama angażuje się w działalność na rzecz potrzebujących. Od 11 lat realizuje i finansuje program wolontariatu pracowniczego „Tak! Pomagam".

Pracownicy Providenta i zarazem wolontariusze dwa razy do roku mogą startować w konkursie na pomaganie. Zgłaszają projekty, a Rada Programowa i internauci decydują, które z nich otrzymają dofinansowanie firmy. Na tym polega program „Tak! Pomagam".

Ogromna satysfakcja

Sylwia Brzezińska z oddziału Providenta w Gdańsku od 2012 r. organizuje wycieczki dla dzieci z Domu Dziecka w Malborku. Zabrała je już m.in. do stadniny koni, parku rozrywki, ZOO oraz parku dinozaurów. Z kolei małżeństwo z łódzkiego oddziału Providenta, Marta i Radosław Kacprzak, współpracuje od lat ze świetlicą środowiskową ojców Franciszkanów, pomagającą dzieciom z trudnych rodzin. Wolontariusze zorganizowali dla nich m.in. warsztaty rycerskie, ceramiczne, z tworzenia biżuterii, a także zajęcia w łódzkim ZOO.

Od wielu lat w wolontariat angażuje się Monika Rogala, która pracuje w biurze głównym Providenta. – Zaczęło się od pomocy w Domu Dziecka w Chotomowie. Zorganizowaliśmy i wyposażyliśmy tam siłownię dla wychowanków oraz odświeżyliśmy kilka pomieszczeń. Później był Dom Dziecka „Julin" w Kaliskach. Mieliśmy być chwilę, a zostaliśmy kilka lat. Uporządkowaliśmy teren wokół placówki, odnowiliśmy plac zabaw i boisko do siatkówki – opowiada pani Monika. – Potem narodziła się idea pomocy harcerzom z Legionowa i organizacja spływu kajakowego dla osób z niepełnosprawnością. Stres był ogromny, ale satysfakcja jeszcze większa. Polecam! – mówi z uśmiechem.

Nie bój sie! Pomagaj

Monika Rogala zaznacza, że dla niej wolontariat to radość, że zrobiło się coś fajnego dla innych, satysfakcja z dobrze wykonanego zadania i poczucie więzi z całym zespołem wolontariuszy i z beneficjentami. – Początkującym wolontariuszom radzę: Nie bój się – rób. Zbierz grupę i działaj. To, co wydaje się niemożliwe dla jednej osoby, staje się banalnie proste, gdy robi to zgrana ekipa – mówi pani Monika. Sandra Stepaniuk, wolontariuszka i doradca klienta współorganizowała dwutygodniowy rajd rowerowy dla dzieci z placówek opiekuńczo- -wychowawczych w Białymstoku. Ośrodki te gwarantują dzienną i całodobową opiekę dzieciom z trudnych rodzin, których rodzice mają ograniczoną władzę rodzicielską. – Wolontariat to dla mnie ważny kawałek życia. Dzięki niemu zdobywam nowe doświadczenia, umiejętności, rozwijam się i pracuję nad sobą. Radość dzieci i młodzieży jest najlepszą nagrodą za bezinteresowną pomoc. Wolontariat sprawia, że czuję się potrzebna – mówi pani Sandra.

PARTNEREM AKCJI JEST PROVIDENT POLSKA

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki