Napisał ustawę dla siebie i żony

2009-03-23 3:00

Ujawniona przez "Super Express" sprawa posła PO, Piotra Van der Coghena (56 l.), który jest współautorem ustawy dzięki której będzie mogła zarobić jego żona - wywołała polityczną burzę.

Przedstawiciele opozycji nie kryją swojego oburzenia i zgodnie podkreślają, że czas skończyć z prywatą w Sejmie! - Tacy ludzie jak pan Coghen nie nadają się do polityki - grzmi Elżbieta Jakubiak (43 l.) z PiS. - Bo prawdziwy polityk powinien kierować się interesem społecznym, a nie własnym - mówi oburzona. - W polityce powinna się liczyć osobista uczciwość. Przepisy antykorupcyjne to nie wszystko. Bo ci nieuczciwi politycy zawsze znajdą jakiś sposób, by je ominąć - zauważa. Podobnego zdania jest Wojciech Olejniczak (35 l.) z SLD.

- Z przerażeniem obserwuję to, co dzieje się ostatnio. Przestaliśmy kontrolować system legislacyjny, przygotowywanie ustaw - mówi nam Olejniczak. - Sprawa posła Coghena wymaga zbadania przez Sejm. I będziemy się tego domagać. Jeżeli zarzuty się potwierdzą, postawi to całą Platformę w niekorzystnym świetle - dodał. A co na to PO? - Na pierwszy rzut oka nie widzę tutaj afery. Ale należy sprawdzić, czy wszystko odbyło się zgodne z przepisami - komentuje Stefan Niesiołowski (65 l.), wicemarszałek Sejmu. W sobotę ujawniliśmy, że poseł PO Piotr Van der Coghen przygotowuje ustawę o ratownictwie i bezpieczeństwie w górach, na zapisach której zyskają firmy należące do jego żony.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają