We wtorek, 23 sierpnia do szpitala im. Marciniaka we Wrocławiu trafiło 3-miesięczne niemowlę. Tam lekarze nabrali podejrzeń, że chłopiec był bity. Na jego ciele widoczne były rany, miał opuchnięta twarz i złamaną rękę - podaje "Gazeta Wrocławska". Szpital natychmiast powiadomił prokuraturę o podejrzeniu pobicia 3-miesięcznego niemowlęcia. Prokuratura natychmiast wszczęła śledztwo. Prowadzone jest ono w kierunku narażenia dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia i ciężkiego uszczerbku na zdrowiu przez osoby, na których ciążył obowiązek opieki. W poniedziałek matka mówiła, że będzie mogła odwiedzić synka w szpitalu dopiero w piątek, bo jest zajęta innymi sprawami.
Zobacz: Pożar w bloku w Krakowie. To było BRUTALNE morderstwo?