Nietoperz w Sejmie. Wcielenie demona na Wiejskiej? ZDJĘCIA

2011-01-26 15:15

Czegoś, czt też kogoś takiego na sali plenarnej Sejmu jeszcze nie było! Wycieczki uczniów zwiedzające budynek przy Wiejskiej nie wierzyły własnym oczom gdy nad ławami sejmowymi spostrzegły krążącego nietoperza. Wypędzenie niecodziennego gościa to prawdziwe wyzwanie dla pracowników Sejmu. Uwielbiające nocny tryb życia zwierzątko to według dawnych wierzeń chrześcijan i Słowian wcielenie diabła i demona.

Zdezorientowany ssak latał nad salą sejmową, długo nie mógł sobie znaleźć miejsca. Krążył przy narodowym godle i krzyżu. Kiedy zauważyli go uczniowie pojawił się problem w jaki sposób zabrać go z sali plenarnej. Na razie pracownicy budynku przy Wiejskiej zgasili światło, by oczy żyjącego w ciemności nietoperza odpoczęły od świateł...

Akcja przeniesienia zwierzątka w bezpieczne miejsce ma się zacząć jeszcze dzisiaj.

Patrz też: Skarżypyty z Wiejskiej. Skargi do Sejmowej Komisji Etyki Poselskiej m.in na Tuska, Kaczyńskiego, Macierewicza i Niesiołowskiego


Z przymrużeniem oka traktujemy co obecność w Sejmie nietoperza może symbolizować. Starożytni Rzymianie wierzyli, że odpędza nieszczęścia. Grecki ojciec poezji Homer sądził, że w zwierzęciu siedzi ludzka dusza po śmierci.

Dawniej chrześcijanie wierzyli, że ssak jest wcieleniem diabła, a nawet pomocnikiem czarownic i wysłannikiem piekieł. Podobnie Słowianie według których siał niepokój, przypominał o demonach.

Najmroczniejsze zabobon brzmi wręcz makabrycznie. W trakcie lotu nietoperz szuka człowieka, który zapisał duszę diabłu. Wkręca mu się we włosy i urywa głowę, by zanieść ją do piekła.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki