Jak już pisaliśmy, Łukasz N. celowo najechał na Paulinkę. Ciągnął krzyczącą z przerażenia dziewczynę 300 metrów po wyboistej drodze.
Zmasakrowana Paulinka trafiła do szpitala. Lekarze ciągle podają jej morfinę, żeby złagodzić potworny ból. Nastolatka ma zdarty z twarzy płat skóry, uszkodzoną szczękę, do kości obdarte z mięśni plecy, wyrwaną pietę i zerwaną skórę z pośladków.
Prokurator, który zajął się tą zbrodnią, początkowo uznał, że było to zwykłe "spowodowanie wypadku", za co grozi śmiesznie niski wyrok - 12 lat więzienia. Na szczęście po naszych alarmujących tekstach śledczy dokładniej przyjrzeli się tej koszmarnej sprawie i uznali, że Łukasz N. nie powinien być traktowany jak zwykły pirat drogowy. - Ostatecznie zmieniliśmy zarzut na usiłowanie zabójstwa - przyznaje prokurator Arkadiusz Szwedowski (32 l.), szef Prokuratury Olsztyn-Południe. Dzięki temu Łukaszowi N. grozi dożywocie.