Ostatnia wola biskupa Wesołowskiego. Wiemy, kiedy zostanie pochowany [NOWE FAKTY]

Józef Wesołowski zmarł w piątek 27 sierpnia w Watykanie. O jego śmierci poinformował ksiądz Piotr Studnicki. - Dziś o 5 rano zmarł abp Wesołowski. Bóg sprawiedliwy i miłosierny wziął sprawę w swoje ręce. Wieczny odpoczynek racz Mu dać, Panie… - napisał ksiądz Piotr Studnicki na Twitterze. Polski hierarcha, który zmarł w wieku 67 lat, ostatnio przebywał w Watykanie, gdzie oczekiwał na proces w sprawie pedofilii. Józef Wesołowski miał się dopuszczać wykorzystywania seksualnego nieletnich podczas swojego pobytu na Dominikanie. Przyczyną śmierci polskiego księdza nie było samobójstwo, jak sugerowały włoskie media, ale zmarł on śmiercią naturalną na zawał serca - tak wynika z przeprowadzonej sekcji zwłok. Uroczystości pogrzebowe Wesołowskiego odbyły się w poniedziałek po południu w Watykanie. Jak podaje Gazeta Krakowska, ciało zmarłego zostało już przetransportowane do Polski.

O sprawie zmarłego arcybiskupa pisaliśmy tutaj: Arcybiskup pedofil się zabił?

Gdzie zostanie pochowany Józef Wesołowski?

- Dostałem informacje, że zostanie pochowany na cmentarzu w Czorsztynie. Brat i siostra zmarłego przekazali mi, że taka była jego ostatnia wola. Kopanie grobu jeszcze się nie rozpoczęło. Powoli przygotowujemy się jednak do nabożeństwa pogrzebowego, którego daty jeszcze nie znam - powiedział ksiądz Stan Pieróg, rektor kościoła w tej miejscowości. Jak się jednak nieoficjalnie dowiedziała Gazeta Krakowska, Józef Wesołowski ma zostać pochowany w sobotę 5 września o godzinie 12. Wcześniej media informowały, że zmarły ksiądz został przed włożeniem do trumny, ubrany w sutannę, zaś na palec włożono mu pierścień biskupi. Mszę w intencji zmarłego odprawi biskup Józef Szkodoń.

Będzie protest na pogrzebie

Jak podaje Radio ZET Fundacja "Nie lękajcie się" planuje urządzić milczący protest w dniu pogrzebu Józefa Wesołowiskiego. Ma się on odbyć przed kościołem, w którym będzie odprawiona msza pogrzebowa za zmarłego. W ten sposób członkowie fundacji chcą zwrócić uwagę na ignorowanie przez polski Kościół problemu pedofilii.

Zobacz też: Rodzina Józefa Wesołowskiego, byłego arcybiskupa