Ostatnie zdjęcia księżnej Diany

Jedno zrobiono tuż przed wypadkiem, kiedy księżna odwracała się, by sprawdzić, kto za nią jedzie, a drugie moment po tym, jak mercedes, którym pędziła "Królowa ludzkich serc", uderzył w słup paryskiego tunelu.

Procesem, który właśnie rozpoczął się w Królewskim Sądzie w Londynie, żyje cała Wielka Brytania. Coraz większe zainteresowanie sprawą wywołują kolejne publikacje - wspomnienie o dramacie, który rozegrał się 31 sierpnia 1997 r. w Paryżu, powróciło jak żywe. Oprócz zdjęć pokazano także film zarejestrowany kamerą przemysłową w hotelowej windzie, którą jechała Diana ze swoim partnerem Dodim Al Fayedem. Chwilę później wsiedli do mercedesa i odjechali w swoją ostatnią podróż.

Brytyjczycy sprawą zajęli się dopiero 6 lat po śmierci ukochanej księżnej. Zapowiadają, że proces potrwa najprawdopodobniej pół roku. Na każde posiedzenie będą musieli się stawić specjalnie wyselekcjonowani przysięgli, ławnicy pojadą również do Paryża.

Czy rzeczywiście śmierć Diany spowodowali paparazzi śledzący samochód, którym podróżowała, oraz czy kierowca mercedesa był trzeźwy - być może dowiemy się już za pół roku.