Galeria prowadzona przez Joannę Segelström oferowała klientom zakup dzieł sztuki, a po 6 miesiącach lub roku odkupienie ich z nawet 36-procentowym zyskiem. Swoje interesy prowadziła w Szwecji, Polsce, Hiszpanii, Stanach Zjednoczonych, a ostatnio także w krajach arabskich. Inwestorzy powierzali Joannie Segelström miliony złotych, dolarów i euro. Pieniądze wypłacała klientom jednak tylko przez kilka pierwszych miesięcy działalności. Później firma tłumaczyła się przejściowymi kłopotami. Ofiarami oszustki padli biznesmeni, celebryci, dziennikarze i sportowcy.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Regionalna w Białymstoku (woj. podlaskie), która w lutym we współpracy z policją i Krajową Administracja Skarbową przeszukała siedziby oddziałów galerii w Białymstoku, Warszawie oraz w Gdyni. Funkcjonariusze zabezpieczyli tam ponad 5 mln zł w gotówce oraz znaczne ilości złota i srebra.
– Prokuratura zarzuciła Joannie Segelström, że doprowadziła do niekorzystnego rozporządzenia mieniem nawet kilkuset klientów Galleri New Form na kwotę ok. 300 mln zł, a także prowadziła działalności bankową bez odpowiedniego zezwolenia oraz dopuściła się prania brudnych pieniędzy. Sąd Rejonowy w Białymstoku zdecydował o 30-dniowym areszcie dla kobiety. Obecnie jest poszukiwana listem gończym
- mówi Paweł Sawoń z Prokuratory Regionalnej w Białymstoku.
Oszustce grozi 10 lat więzienia.