Lekarze z lecznicy Ada w Przemyślu z przerażeniem słuchali mężczyzny, który chciał pozbyć się Reksa. Radosław Fedaczyński zaproponował mu, by zrzekł się praw do psa. - Nie uśpimy Reksa, a dołożymy wszelkich starań, by wyleczyć świerzb, z którym się zmaga - mówił. Właściciel bez mrugnięcia okiem podpisał odpowiednie dokumenty. Teraz przed weterynarzami z Przemyśla nie lada wyzwanie. Walczą z przypadłością Reksa, podają mu leki, poddają różnym zabiegom rehabilitacyjnym. Kiedy odrośnie mu sierść, będzie piękny i zdrowy, ktoś będzie mógł go przygarnąć.
Zobacz: Tragedia w Rybniku. 4-latek "wybuchł KRWIĄ" Rodzice oskarżają lekarzy
Przeczytaj też: Losowanie Lotto. Kim jest osoba, która wygrała 25 milionów złotych?
Polecamy: Nieznane nagranie ws. Iwony Wieczorek. Jej mama zabrała głos