Papuga w butelce, żółw w pończosze - tak przemyca się dzikie zwierzęta - ZDJĘCIA!

2010-08-31 19:30

Przemyt rzadkich gatunków to proceder, z którym nasze służby spotykają się coraz częściej. Egzotyczne zwierzęta są przewożone w strasznych warunkach. Często giną podczas długiej podróży. Ściśnięte, pozbawione dostępu do pożywienia – okrucieństwo przemytników nie zna granic. W ZOO w Zamościu we współpracy z celnikami powstanie dom dla zwierząt ginących gatunków, które pochodzą z prób przemytu.

Papużki wciska się do plastikowych butelek z obciętym dnem (następnie butelkę skleja się z powrotem). Inne podróżują w zwykłych, bardzo ciasnych tekturowych pudełeczkach. Żółwie są obklejane taśmą izolacyjną (by nie mogły wysunąć łap ze skorupy), następne jeden obok drugiego upychane w pończochach.

Niedawno na lotnisku w stolicy Tajlandii, Bangkoku, przyłapano kobietę, która chciała przewieźć... maleńkiego tygrysa, upchniętego w bagażu pośród podobnych do niego maskotek.

Przeczytaj koniecznie: Przemycała tygrysa z pluszakami

Zwierzęta tuż po odebraniu przemytnikom muszą być natychmiast leczone oraz przejść kwarantannę. Wiele przemycanych w skandaliczny sposób zwierząt nie przeżywa trudów podróży, znaczna część ulega trwałemu kalectwu, a wiele z nich ginie w pierwszych tygodniach kwarantanny.

Obecnie nie ma w Polsce specjalnie przygotowanego azylu, do którego trafiać mogłyby skonfiskowane okazy. Najważniejszymi instytucjami w Polsce, które mogą zajmować się ratowaniem przemycanych zwierząt, są ogrody zoologiczne. Ich możliwości przyjmowania wielu okazów tego samego gatunku są niestety znacznie ograniczone. Dlatego w jedynym we wschodniej Polsce ZOO w Zamościu taki ośrodek powstanie już niebawem.

Powstaje azyl dla przemyconych zwierząt

Jego lokalizacja będzie dogodna dla pograniczników. Wiele przypadków przemytu, zwłaszcza gadów, udaremniają na nieodległych przejściach drogowych z Ukrainą w Medyce i Korczowej. W latach 2007-2009 tylko funkcjonariusze Służby Celnej zatrzymali łącznie 172 papugi i 212 gadów (głównie żółwi stepowych).

Po powstaniu azylu szczególnie zwiększy się liczba pomieszczeń dostosowanych do ratowania, a następnie przechowywania gadów, płazów i pająków (to te gatunki przemycane są najczęściej). Projekt zakłada także rozbudowę pawilonu drapieżników i powstanie nowych wybiegów, dzięki czemu ogród zoologiczny w Zamościu będzie mógł przyjąć 4 nowe okazy dużych zwierząt drapieżnych.

Azyl ma zostać otwarty jeszcze jesienią, ale zamojskie ZOO już przyjmuje zwierzęta przekazywane przez mundurowych, zajmujących się walką z przemytem.

Patrz też: Warszawskie ZOO ma nowe zwierzaki

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki