Znany ze swej miłości do motocykli ksiądz Michał Macherzyński z parafii Matki Bożej Królowej Aniołów w Wilkowyjach zszokował wszystkich parafian. - Kochani. Dziś rano odprawiłem ostatnią Mszę św. Pożegnałem się kapłaństwem. To były piękne lata mojego życia głównie dzięki Wam! Rozpoczynam nowy etap życia przy boku Justyny. Dziękujemy za tak liczne słowa wsparcia i serdeczności, które spływają w naszą stronę. Pozdrawiamy! - ogłosił na Facebooku ksiądz.
Ksiądz Michał przyjął święcenia kapłańskie 13 maja 1989 r. W 2010 r. został proboszczem parafii Matki Bożej Królowej Aniołów w Wilkowyjach, które rozsławiał zlotami motocyklowymi. znany jest w całej Polsce ze swojej wielkiej miłości do motocykli. Słynne stały się też motoświęconki, czyli święcenia potraw wielkanocnych w kaskach zamiast koszyczków. Ale jego pasja nie była zrozumiana przez niektórych wiernych Kościoła Katolickiego, a tym bardziej jego decyzja o zrzuceniu sutanny.
- Ten ksiądz nie zakończył jakiegoś etapu swojego życia ale sprzeniewierzył się przyrzeczeniu, które złożył Panu Bogu i wiernym Kościoła. Takie coś nazywa się zdradą i o zgrozo tu ta zdrada jest ubierana w szaty uczciwości …bo ksiądz nie będzie prowadził podwójnego życia. Otóż będzie prowadził podwójne życie, bo zawsze ze święceniami kapłańskimi w tle. Ksiądz Michał ze swojego odejścia z kapłaństwa zrobił ,,oczyszczające” go szoł (pis. Oryginalna) – skomentował na Facebooku ks. Tomasz Kancelarczyk z Bractwa Małych Stópek. W ślad za nimi poszły inne organizacje religijne i wierni, którzy na księdza wręcz wylewają wiadro pomyj. Inni z kolei oklaskują decyzję księdza. „Przynajmniej uczciwy”, Brawo!”, „Każdy ma prawo do szczęścia,każdemu wolno kochać” - komentują internauci.
Podcasty
Playlisty tematyczne
