Kiedy przyjechał patrol, pijany dziadek zszedł z jezdni na parking pobliskiego marketu. Alkomat wykazał 1,5 promila alkoholu w organizmie. Mundurowi ustalili, że 45-letni dziadek wraz z córką popijali sobie na ławce w parku. Gdy wódka się skończyła, matka chłopczyka zniknęła, zupełnie nie interesując się, co się z nim stanie. Opiekunom dziecka grozi do 5 lat więzienia.
Pił, a potem poszedł na spacer z wnuczkiem
2009-07-20
4:00
Kompletnie pijany dziadek z Lubina (woj. dolnośląskie) opiekował się 7-miesięcznym wnuczkiem. Na szczęście, gdy chwiejnym krokiem przekraczał rondo, zauważył go jeden z kierowców i natychmiast zaalarmował policję.