PIEKARY ŚLĄSKIE: Mój pies okazał się suką

2012-05-19 4:00

Nazywa się Atos, ale jest suczką. Kiedy była jeszcze małym mechatym kłębuszkiem, lekarz weterynarii błędnie określił płeć pupilka Ryszarda Lisego (60 l.) z Piekar Śląskich... I tak samica owczarka niemieckiego została Atosem.

Pomyłka wyszła na jaw, dopiero gdy piesek zamieszkał w domu pana Ryszarda. Mieszkaniec Piekar był przekonany, że kupił psa, nawet tego nie sprawdził przy transakcji. Po co, skoro w papierach było czarno na białym: Atos - pies. Jednak Atos nie podnosił łapy do siusiu jak na typowego psiaka przystało.

- Szybko okazało się, jak fatalnie pomylił się wcześniejszy lekarz - śmieje się właściciel Atosa. - Nie mam o to żadnych pretensji, choć chciałem psa, to bardzo polubiłem tę moją "Atoskę". Zrobiliśmy tylko z panią weterynarz porządek w papierach.

Za to mam chyba jedyną suczkę w całym świecie, która reaguje na typowe imię dla pieska - dodaje z uśmiechem.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki