Impreza górniczych szych: Pili zamiast ratować ludzi!

2014-10-11 4:00

Skandal, szok, niedowierzanie! Tak najbliżsi ofiar wypadku w kopalni Wesoła w Mysłowicach komentują imprezę zorganizowaną przez Główny Instytut Górnictwa i Wyższy Urząd Górniczy. Uczestnicy spotkania pili wódkę i tańczyli, nie bacząc na to, że ich ranni koledzy w tym czasie walczyli o życie.

Rodzinom ofiar wtórują górniczy związkowcy. - To karygodne. Zamiast myśleć o ratowaniu górników, bawili się w najlepsze. To niedopuszczalne - grzmi Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności.

Jak informowaliśmy wczoraj, specjaliści od wydobywania węgla spotkali się w środę pod patronatem WUG, czyli nadzoru górniczego, by debatować o "bezpieczeństwie robót strzałowych". Spotkanie zorganizowano w Szczyrku, w hotelu o wdzięcznej nazwie Meta. Po dyskusji tak zaschło im w gardle, że rzucili się na piwo i wódkę. Kelnerki co rusz donosiły do stolików nowe schłodzone butelki. Niektórzy rozochoceni biesiadnicy zdecydowali się nawet na tańce. A na czwartek zaplanowali wyjazd do czeskiej Ostrawy i degustację tamtejszych piw.

Zobacz: Wybuch metanu w kopalni Mysłowice-Wesoła. "Tam leży moje dziecko!" [WIDEO]

- To takie smutne. Oni się bawią, kiedy my cierpimy. Urządzają balety, a mój syn leży pod ziemią - mówi Franciszek Jankowski (65 l.), ojciec Bogdana Jankowskiego (42 l.), który został zasypany w kopalni w poniedziałek. Po wybuchu metanu pod ziemią panują tak trudne warunki, że ratownicy nie są w stanie dotrzeć do górnika. Stan jego rannych kolegów, którzy przebywają na siemianowickiej oparzeniówce, wciąż jest ciężki. Cztery najciężej poparzone osoby przebywają na oddziale intensywnej terapii. Ich stan lekarze określają jako krytyczny.

- Do głowy by mi nie przyszło, żeby brać udział w imprezie, podczas gdy trwa dramatyczna walka o życie górników! To jest wielki skandal i naganne zachowanie kierownictwa Wyższego Urzędu Górniczego i Głównego Instytutu Górnictwa, które trzeba ostro potępić! To nieetyczne, niedopuszczalne, żeby w obliczu tragedii w tak żałosny sposób się zachowywać!

- To karygodne, że zamiast ratować górników kierownictwo Wyższego Urzędu Górniczego piło i bawiło się w najlepsze. Zachowanie kierownictwa jest niedopuszczalne i powinno ono ponieść konsekwencje, być może zostać nawet odwołane. Co teraz muszą czuć rodziny górników z kopalni Wesoła, gdzie wciąż trwa dramatyczna akcja?! Zamiast bawić się, apeluję do WUG, żeby zajęło się usprawnieniem procedur bezpieczeństwa w kopalniach!

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki