Piorun kulisty zdemolował mi warsztat

2016-07-11 7:30

Chwile grozy przeżyli pracownicy warsztatu samochodowego w Tarnobrzegu (woj. podkarpackie). Podczas gwałtownej burzy do garażu, w którym remontują samochody, wpadł piorun kulisty. Wszystko trwało ułamki sekund, ale strach związany z wizytą pioruna był nie do opisania. Co innego zniszczenia, które właściciel garażu wycenił na 7 tysięcy złotych.

Warsztat samochodowy pana Macieja Adamowicza (38 l.) jest zabezpieczony piorunochronem. Jak się jednak okazało, nie jest to najlepsze zabezpieczenie! Ostatnio, kiedy burza szalała nad miastem, przez otwarte drzwi garażu wpadła do środka wiązka elektrycznej energii!

- W całym pomieszczeniu zrobiło się jasno, słychać było ogromny huk. Piorun najpierw z wielkim impetem uderzył o podłogę, następnie odbił się od warsztatu z kluczami i powędrował w sufit. Uderzył jeszcze w ściany boczne i na koniec wyleciał na zewnątrz, by rozładować się na zewnętrznej ścianie budynku obok. Wszystko trwało kilka sekund - relacjonował przedsiębiorca.

Ale przez te kilka sekund szalejący żywioł narobił gigantycznych szkód. Piorun spalił kamery na podwórku, routery, dekodery, włączone komputery, kasy fiskalne, drukarkę oraz telewizor. Właściciel wycenił straty na jakieś 7 tysięcy złotych.

Na burze trzeba więc uważać. Zwłaszcza że w tym tygodniu nad całą Polską znów przetoczą się deszczowe chmury z piorunami. Na północy i na wschodzie kraju należy się spodziewać ich już dziś. Jutro zagrzmi w południowych i centralnych rejonach kraju. W kolejne dni burze spodziewane są na zachodnie.

ZOBACZ: Burze: czy można się ubezpieczyć przed stratami i jak ubiegać się o odszkodowanie?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki