Piotr Ikonowicz ścigany przez sąd

2013-10-29 3:00

Od dwóch tygodni obrońca biednych Piotr Ikonowicz (56 l.) powinien odbywać karę trzech miesięcy aresztu za rzekome pobicie kamienicznika w 2000 r. Ale na wezwanie do więzienia się nie stawił, bo twierdzi, że jest niewinny. Jednak wkrótce siłą może trafić za kraty! Bo sąd nakazał doprowadzić Ikonowicza do więzienia.

- Został wydany nakaz doprowadzenia pana Piotra Ikonowicza do aresztu. Teraz sprawa leży w gestii policji - mówi nam Marcin Łochowski, rzecznik stołecznego Sądu Okręgowego dla Pragi-Południe.

Patrz też: Komorowski nie ułaskawi Ikonowicza?

Ikonowicz ścigany jest za sprawę z 2000 r. Wtedy bronił staruszków przed eksmisją na bruk. W 2008 roku skazano go na pół roku prac społecznych za naruszenie nietykalności osobistej właściciela kamienicy. Ikonowicz kary nie odbył. Nie czuł się winny. Niedawno wyrok zamieniono na trzy miesiące aresztu. Wyznaczono mu nawet termin stawienia się do więzienia.

Przeczyta: Piotr Ikonowicz miał siedzieć, a... wciąż pomaga

Były poseł PPS nie poddał się karze. Wystąpił do Bronisława Komorowskiego (61 l.) z wnioskiem o ułaskawienie. Prezydent czeka na opinię sądu i prokuratora w tej sprawie. Tymczasem na Ikonowicza już poluje policja. Ze znalezieniem go nie będzie miała problemów, bo ten społecznik cały czas pomaga ludziom. - Przed zamknięciem chcę jak najwięcej zrobić i uratować kilka rodzin przed eksmisją - zapowiada Ikonowicz.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki