Polacy, którzy przeżyli zamach w Tunezji, wrócili do Polski: Strzelali do wszystkich, którzy chodzą!

2015-03-20 14:40

- Strzelali z broni maszynowej, strzelali do każdego, kto się ruszył - mówiła kobieta, która przeżyła zamach terrorystyczny w Muzeum Bardo w Tunisie. W zamachu zginęły 23 osoby, w tym dwóch Polaków. Inni turysta, który również ocalał z zamachu, powiedział - Dostaliśmy drugie życie.

Tragicznie skończył się wyjazd turystyczny dla Polaków, którzy polecieli do Tunezji spędzić rajskie wakacje. Dwóch Polaków zginęło w zamachu terrorystycznym w Muzeum Bardo, jeden Polak uznawany jest za zaginionego, a dziesięciu innych zostało rannych i obecnie przebywają oni w szpitalu. Do Polski w czwartek późnym wieczorem przyjechał drugi samolot z Polakami ewakuowanymi z Tunezji. Turyści, którzy przyjechali i przeżyli zamach, są dalej w szoku: - Strzelali z broni maszynowej - powiedziała na warszawskim lotnisku Chopina kobieta, która dalej nie może ukryć swoich emocji po zamachu. Kobieta powiedziała, że nie była w epicentrum zdarzenia, ale widziała jak terroryści strzelali do każdego, kto się ruszał, z broni maszynowej. - Dostaliśmy drugie życie - powiedział inny Polak, który również wczoraj wrócił z Tunezji.

Przypomnijmy, grupa 36 turystów z Polski przyjechała do Tunezji z biurem Itaka. W środę grupa udała się do Muzeum Narodowym Bardo. To był najgorszy momeny, jaki można sobie wyobrazić: do muzeum wtargnęli islamscy fanatycy i zaczęli strzelać do zwiedzających. Zginęły 23 osoby, w tym dwóch Polaków. Według polskiego MSZ, 10 Polaków jest rannych, jeden Polak jest zaginiony. Wcześniej za zaginionych uznawano dwóch Polaków, ale jeden z nich został odnaleziony w szpitalu.

Zobacz: Atak terrorystyczny w Tunezji. Polacy uciekają przed terrorystami!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki