Polski rząd sprzedał Jerzego Buzka

2009-05-11 8:00

Szefem PE zostanie Włoch Mario Mauro w zamian za nasze poparcie dla Włodzimierza Cimoszewicza na sekretarza generalnego Rady Europy - mówi włoski dziennikarz

"Super Express": - W Polsce pojawiły się plotki o umowie, w ramach której premier Donald Tusk zrezygnował z kandydatury Jerzego Buzka na przewodniczącego Parlamentu Europejskiego. W zamian za to Włosi mają poprzeć Włodzimierza Cimoszewicza, kandydata polskiego rządu do Rady Europy.

Alvise Armellini: - To prawda. Dokładnie taki obraz sytuacji wyłania się z warszawskiej wizyty premiera Silvio Berlusconiego. I nie ma żadnych podstaw, by wątpić w te ustalenia. Z moich rozmów wynika, że wasza partia rządząca - Platforma Obywatelska - poprze Mario Mauro.

- Dlaczego Tusk wycofał się z forsowania kandydatury Buzka?

- Ponieważ Buzek ma mniejsze szanse na wybór. Zanosi się bowiem na to, że Włosi będą największą grupą posłów w Europejskiej Partii Ludowej. Przedstawiciel włoskiej prawicy stanie się wówczas naturalnym kandydatem na przewodniczącego Parlamentu Europejskiego. Jedyną przeszkodą, która może podważyć tę umowę, będzie znacznie słabszy od oczekiwanego wynik wyborczy włoskiej prawicy. Niezależnie od plotek wokół rozwodu premiera Berlusconiego, nie widzę jednak przesłanek, by poparcie dla jego partii miało znacząco odbiegać od dzisiejszych wysokich sondaży. Fakt otaczania się przez premiera pięknymi kobietami może mu nawet przysporzyć głosów wyborcy centrowego. Mówimy zresztą o życiu prywatnym Berlusconiego, i choć wielu katolików będzie to na pewno uwierać, nie mają wyboru. I tak jest dla nich lepszy niż lewica.

- Stracić fotel szefa Parlamentu Europejskiego w zamian za stanowisko w o wiele mniej znaczącej instytucji, jaką jest Rada Europy - czy to dobry interes?

- Myślę, że Polacy nie mają nad czym wylewać łez. Zarówno przewodniczący Europarlamentu, jak i sekretarz generalny Rady Europy nie mają zbyt wiele do powiedzenia. Obie funkcje są raczej ceremonialne. Jeżeli chcesz się liczyć w Europie, nie powinno cię interesować żadne z wymienionych ciał, ale raczej funkcja szefa Komisji Europejskiej bądź Wysokiego Przedstawiciela ds. Wspólnej Polityki Zagranicznej i Bezpieczeństwa. No, może jeszcze fotele ważniejszych eurokomisarzy. Ponadto, stanowisko szefa Europarlamentu sprawuje się raptem przez pół kadencji i nie sądzę, by zrezygnowanie z Buzka było dla polskiego rządu aż tak bolesne.

- Czy fakt, że Włodzimierz Cimoszewicz jest kandydatem o wyraźnie lewicowych poglądach, w dodatku będącym symbolem partii postkomunistycznej, nie stanowi dla Berlusconiego - lidera prawicy - żadnego problemu?

- Żadnego. Przy całej antykomunistycznej retoryce Berlusconi świetnie gra mediami. Oczywiście, lansowanie Cimoszewicza będzie przedstawiał jako poparcie dla kandydata lewicy, ale jednak dla kogoś, kto odciął się od komunizmu i po przemyśleniu błędów stał się socjaldemokratą. Z drugiej strony premier Włoch udowodni, że taki handel jest w polityce czymś naturalnym i zyskał dla swojego kraju ważną funkcję w innej instytucji. Umowa to umowa i Berlusconi się z niej nie wycofa.

- A inny kłopot - dla wyborców Platformy Obywatelskiej. Zobaczą, że ich partia zrezygnowała z Jerzego Buzka na rzecz Włocha, a z drugiej strony na rzecz kandydata lewicy, jakim jest Cimoszewicz...

- Być może, choć kierownictwo PO też będzie udowadniać, że lepiej wygrać cokolwiek, niż stracić oba stanowiska. Poza tym może się okazać, że Mario Mauro to kandydat, którego łatwo będzie "sprzedać" jako przychylnego polskiemu spojrzeniu na politykę. To reprezentant prawicy, konserwatysta, katolik, uważany jednocześnie za umiarkowanego. Taka osoba może się spodobać elektoratowi o poglądach centrowych i liberalnych. Nie wiem, jak polskich wyborców, ale Włochów roszady w Europarlamencie obchodzą jednak niespecjalnie. Polaków też będzie zapewne bardziej interesowało to, kto dostanie najważniejsze z punktu widzenia UE stanowiska w Komisji Europejskiej.

Alvise Armellini

Brukselski korespondent i komentator włoskiej agencji APcom, publicysta włoskich mediów

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki