Poncyliusz odchudza się dla wyborców

2009-05-27 9:40

Jak podbić serca wyborców? Paweł Poncyljusz z PiS wie, że nawet najlepszy program nie wystarczy. Dlatego chce popracować nad swoją sylwetką i jak na kampanię przystało, obiecuje: - Do wyborów zrzucę 5 kilogramów. Jako że eurodeputowanych będziemy wybierać już 7 czerwca, to może być dla niego morderczy wyścig z czasem.

"Czterdzieści lat minęło jak jeden dzień..." - mógł w ostatnich dniach zanucić sobie kandydat PiS w wyborach do Europarlamentu z Warszawy. Poncyliusz (40 l.)  jednak nie miał zamiaru długo celebrować urodzin, bo musi zająć się swoją kondycją fizyczną. A z tą nie jest najlepiej.

Polityka podpatrzyliśmy na jednym ze stołecznych basenów. Mimo zmęczenia kampanią z zawziętością pokonywał kolejne długości pływalni. Wydało się, że chce zrzucić trochę brzucha. - Prawie codziennie jeżdżę na rowerze. Od czasu do czasu zaglądam na siłownię. Teraz postanowiłem częściej chodzić na basen - zdradza nam Poncyljusz. - Przy wzroście 195 cm, tych moich 98 kilogramów na co dzień nie widać. Ale przy siedzącym trybie życia krągłości wychodzą... - tłumaczy poseł PiS.

Poncyljusz deklaruje, że zanim wyborcy zdecydują, czy wyjedzie do Brukseli, zrzuci 5 kilogramów. Według dr Małgorzaty Kozłowskiej-Wojciechowskiej, polityk może się przeliczyć. - Potrzebowałby do tego bardzo niskokalorycznej diety. Na pewno musi jeść jak najwięcej warzyw! - ocenia specjalistka.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki