Dla żartu podbiegł do zabytkowej figury kata i zaczął się na nią wspinać. Pijany student stracił równowagę i runął na ziemię razem z posągiem. Dziś rusza proces w tej sprawie.
Miasto domaga się od Macieja G. zwrotu kosztów naprawy figury, czyli 40 tys. zł.