Premier Tusk ostrzega Polaków: Nie jedźcie do Egiptu! Ewakuacja wszystkich turystów będzie niemożliwa

2011-02-04 15:28

Krwawa rewolucja w Egipcie każdego dnia przynosi śmiertelne żniwo. Tłum demonstrantów na ulicach Kairu rośnie w siłę. Policja brutalnie rozpędza protestujących, a ludzie biorący udział w zamieszkach są gotowi na wszystko, by obalić prezydenta Hosniego Mubarakę. Premier Donald Tusk ostrzega, że sytuacja jest coraz groźniejsza. Prosi Polaków, by nie wyjeżdżali do Egiptu, bo w „chwili krytycznej” ewakuacja wszystkich turystów będzie niemożliwa.

Rząd nie może rodakom zabronić wyjazdów do kraju faraonów, ale MSZ i premier apelują do Polaków, żeby powstrzymali się przed wyjazdem.

- Dzisiaj chcę, już nie językiem dyplomatycznym, jak to robią MSZ-y, także nasz, ale bardzo otwarcie powiedzieć, że sytuacja jest tam groźna. Wyjeżdżanie do Egiptu dzisiaj pozbawione jest sensu -  prosił szef rządu.

Patrz też: Egipt: Furgonetka policji uderza w ludzi - YouTube, 18+

Podkreślił, że jeśli w Kairze i innych miejscach wybuchnie wojna, a protestujący, policja i wojska otworzą ogień nie dla wszystkich naszych rodaków będzie ratunek. Przygotowywany jest plan ewakuacji, ale jeśli przestrzeń powietrzna zostanie zamknięta nie wiadomo ilu Polaków uda się wyrwać z egipskiego piekła. W „chwili krytycznej” trzeba będzie użyć samolotów wojskowych.

- Jest ograniczona ilość lotnisk, samolotów i w dodatku nie wiadomo, jak ten scenariusz ten negatywny miałby przebiegać. Kiedy coś złego się stanie, odpukać, ale technicznie ewakuacja nie będzie możliwa – przekonywał - I nie chodzi o to, że Polska nie będzie w stanie, nikt nie będzie w stanie ewakuować 100 tysięcy ludzi – dodał.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki