Profesor Jerzy Szaflik, NAJLEPSZY POLSKI OKULISTA, w kręgu podejrzeń: To nie było PRZESTĘPSTWO

2012-08-25 21:26

CBA poinformowało Prokuraturę Generalną o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w jednej z klinik okulistycznych. Chodzi o prywatną klinikę profesora Jerzego Szaflika - najwybitniejszego polskiego okulistę. Środowisko okulistów broni lekarza. Profesor Jerzy Szaflik przyznał, że powinien wystąpić o zgodę wykonywania zabiegów, ale robił wszystko dla dobra pacjentów.

Profesor Jerzy Szaflik przyznał, że operowano bez zwolnień ministerstwa zdrowia. Pacjentów brano spoza listy oczekujących na przeszczep nikogo o tym nie informując. Jak sam powiedział, chodziło jedynie o brak formalności, a nie o nadużycia.

- Ja przez 42 lata pracując, przede wszystkim dla pacjentów, nigdy nie miałem żadnych zarzutów korupcyjnych czy zarzutów o niewłaściwą pracę - powiedział profesor Szaflik dla TVN24.

- Jestem daleki od zabierania godności Profesora czy od negowania jego dorobku. W klinice mogło dojść do naruszania prawa - wyznał Jacek Dobrzyński, rzecznik CBA.

- Mamy właściwy sprzęt, właściwe kadry, właściwy lokal, spełniamy wszystkie warunki - tłumaczył autorytet okulistów. - To nie było przestępstwo. Dla mnie zawsze najważniejszy był pacjent i jego zdrowie. Zabiegi prowadzone były od wielu lat i były wykonywane w przypadkach bardzo pilnych, jednocześnie z materiału, który mógł zostać niewykorzystany - wyjaśniał.

W obronie Jerzego Szaflika wystąpiło Polskie Towarzystwo Okulistyczne. - Wieloletniemu Konsultantowi Krajowemu w Dziedzinie Okulistyki, spełniającemu swe obowiązki wyjątkowo sumiennie i z wielkim nakładem pracy, należą się podziękowania, szacunek i odznaczenia, a nie postępowanie mające charakter kary - napisano w liście.

Poparcie wyrazili również pracownicy szpitala. Profesor zamierza walczyć przed Sądem Pracy. Uznał, że minister bezpodstawnie pozbawił go fotela Szafa Warszawskiego Banku Tkanek.

- Oczywiście, że należało wystąpić o zgodę, nawet jeśli wykonywało się sporadyczne zabiegi. Co innego jest dopuścić się uchybienia, a co innego jest być posądzonym o korupcję - dodaje Jerzy Szaflik.

Jest wyśmienitym lekarzem, znakomitym fachowcem, osobowością okulistyczną w kraju i na świecie.

OŚWIADCZENIE profesora Szaflika:

Decyzja bez podstaw i uzasadnienia

W związku z informacją o odwołaniu mnie z funkcji Konsultanta Krajowego w dziedzinie okulistyki, Dyrektora Banku Tkanek Oka w Warszawie i członka Krajowej Rady Transplantacyjnej oraz o zawiadomieniu złożonym w CBA, oświadczam, że działania ministerstwa zdrowia są dla mnie niezrozumiałe i podjęte z nieczytelnych powodów. Czuję się nimi zniesławiony i poniżony.

Wbrew płynącym z komunikatów sugestiom, nie istnieje żaden kontekst korupcyjny jak to określono „niejasności proceduralnych w zakresie przeszczepu rogówki w Polsce”. W trakcie rozmowy z ministrem zdrowia nie przedstawiono mi żadnych zarzutów dotyczących wykonywania funkcji konsultanta krajowego w dziedzinie okulistyki lub członka Krajowej Rady Transplantacyjnej, jak również odnoszących się do mojej pracy na stanowisku Dyrektora Banku Tkanek Oka. W związku z tym postanowiłem odwołać się od decyzji Ministra Zdrowia Bartosza Arłukowicza do sądu pracy, niezależnie od innych kroków prawnych, które zamierzam podjąć w obronie mojego dobrego imienia oraz renomy prowadzonej przeze mnie praktyki lekarskiej. Bank Tkanek Oka, którego byłem inicjatorem, założycielem i szefem od chwili jego powstania, tj. od 17 lat, realizował swoje zadania zgodnie z obowiązującymi go przepisami i zasadami; jest placówką nowoczesną, zorganizowaną zgodnie z wytycznymi międzynarodowych organizacji, stosuje najnowsze technologie. Płatki rogówkowe Bank przekazuje wyłącznie Klinicznemu Szpitalowi Okulistycznemu w Warszawie lub Ośrodkom Współpracującym, które je pozyskały; każde pobranie i każde przekazanie płatka rogówkowego od 1995 r. do chwili obecnej można łatwo skontrolować.

Nie poczuwam się do jakichkolwiek zaniedbań w pełnionej od 14 lat funkcji Krajowego Konsultanta oraz Dyrektora Banku Tkanek Oka. Centrum Mikrochirurgii Oka „Laser”, którego jestem właścicielem a nie dyrektorem, nie współpracuje ani nigdy nie współpracowało z Bankiem Tkanek Oka w Warszawie i nigdy nie otrzymywało rogówek z tego Banku. „Laser”, w którym sporadycznie /w 2011 r. – 3 przeszczepy, w 2012 r. - 4 przeszczepy/, operowano pacjentów wymagających pilnego przeszczepu rogówki, spełnia wymagania kadrowe, sprzętowe i lokalowe do wykonywania tych zabiegów. Materiał do przeszczepów Centrum uzyskiwało z banku tkanek w Zabrzu i w 2012 r. z banku w Lublinie, tylko w przypadkach braku zapotrzebowania na rogówki z innych ośrodków. W 1989 r. byłem docentem Śląskiej Akademii Medycznej w Katowicach. Zarejestrowałem wtedy prywatny Gabinet Okulistyczny, w którym udzielałem porad okulistycznych. Głównym powodem mojej prywatnej działalności lekarskiej, było i jest, zapewnienie transparentnych stosunków pacjent – lekarz. Przez 43 lata praktyki lekarskiej nie spotkał mnie nigdy zarzut korupcji. W 1991 r. wygrałem ogólnopolski konkurs na Kierownika Kliniki Okulistyki II Wydziału Warszawskiej Akademii Medycznej. Przeniosłem wtedy prywatną praktykę okulistyczną do Warszawy, w związku z którą przez okres ponad 20 lat:

świadczę usługi wyłącznie prywatnie, rozliczając się z urzędem skarbowym na zasadzie pełnej księgowości,
nigdy nie ubiegałem się o kontrakt z NFZ i nie zawarłem takiego kontraktu.

Od 7 lat Centrum Mikrochirurgii Oka „Laser” jest kierowane przez Dyrektora, a ja osobiście, 5 do 6 razy w miesiącu, udzielam prywatnych konsultacji lub wykonuję zabiegi operacyjne. Po rozpoczęciu przeze mnie pracy w Warszawie, w Klinice Okulistyki wykonywaliśmy 60-80 przeszczepów rogówki rocznie. Żaden z czterech polskich ośrodków, dokonujących wówczas przeszczepów rogówki, nie wykonywał ich więcej. W przekonaniu, że zorganizowanie banku rogówki jest niezbędne dla zwiększenia ilości przeszczepów, rozpocząłem żmudne starania i dzięki zrozumieniu i pomocy ówczesnego ministra zdrowia, w 1995r. udało się uruchomić Bank Tkanek Oka w Warszawie. W rezultacie, z roku na rok zwiększano liczbę pobrań rogówki, aby w 2011 roku osiągnąć 564 pobrania. Dawcy pochodzą z Warszawy i okolicy, a przeszczepy wykonywane są u pacjentów z całej Polski. Pozwoliło to wykonać 318 przeszczepów, w tym 262 w kierowanym przeze mnie Klinicznym Szpitalu Okulistycznym. Te wyniki, a nie pomówienia mówią prawdę o jakości i skuteczności pracy, jaką wykonywałem dla dobra pacjentów. Będę ją kontynuował tak długo, jak pozwolą mi na to siły.

Prof. dr hab. n. med. Jerzy Szaflik

Warszawa, dnia 18. sierpnia 2012 r.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki