Profesor nikogo nie wyprzedzał

2008-08-25 19:30

Naoczny świadek wypadku, w którym zginął Bronisław Geremek, zeznał, że profesor nikogo nie wyprzedzał, a być może zasłabł.

Świadkiem był obywatel Niemiec, Jurgen Seekermann. Prokuratura odnalazła go dzięki pomocy Interpolu. Niestety, jego zeznania cofają śledztwo do punktu wyjścia, bowiem cześniejsze ekspertyzy wykluczyły zawał serca, a biegli uznali, że Geremek zmarł w wyniku odniesionych w wypadku obrażeń.

13 lipca w okolicach Nowego Tomyśla mercedes profesora Geremka, na prostym odcinku drogi, zjechał nagle na lewą stronę i zderzył się z jadącym od strony Świecka, dostawczym fiatem ducato. Niemiec jechał tuż za autem, w które uderzył profesor. Seekermann powiedział Radiu Merkury, że przed samochodem europosła była wolna droga, więc nie było kogo wyprzedzać. Kierowca fiata ducato zeznał wcześniej, że nie pamięta okoliczności wypadku.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki