Podaliśmy się za sekretariat Kaczyńskiego. Zakazaliśmy oddziałom PiS kontaktów z PO. Polecenie wykonane! - NAGRANIE ROZMOWY

2010-10-01 13:00

Jarosław Kaczyński (61 l.) dowodzi bardzo karną armią. Postanowiliśmy sprawdzić, czy jeden telefon z centrali wystarczy, by lokalni działacze PiS, tak jak ich prezes, zerwali wszelkie kontakty z politykami PO i przestali im podawać rękę. Wystarczy!

Razem z reporterami "Punktu Widzenia" w TVP 2 przygotowaliśmy dziennikarską prowokację. Podaliśmy się za pracowników sekretariatu prezesa Kaczyńskiego i obdzwoniliśmy lokalnych działaczy PiS. W krótkiej rozmowie przedstawiliśmy ostatnie wytyczne prezesa - zrywamy współpracę z PO, nie podajemy ręki ludziom Tuska. Dyrektywa została przyjęta entuzjastycznie. Ci, którzy na początku wspominali coś o znajomych z PO, w trakcie rozmowy tracili wszystkie wątpliwości.

Przeczytaj koniecznie: Wojna na szczycie Kaczyński kontra Komorowski: Współpracy nie będzie!

Jak udowadnia nasza prowokacja, trudno wyobrazić sobie lokalne koalicje po wyborach samorządowych. Koalicje, które nie powinny mieć nic wspólnego z wielką polityką, tylko sprawami mieszkańców.

Tak się w PiS słucha prezesa

"Super Express": - Nazywam się Andrzej Dąbrowski, dzwonię z sekretariatu prezesa Kaczyńskiego. Dostaliśmy polecenie, by obdzwonić regiony i jasno zakomunikować ostatnie wytyczne. Brzmią one następująco - zero współpracy i rozmów z ludźmi PO. Tak jak prezes zapowiedział, że nie poda ręki Tuskowi, tak też ma to wyglądać w regionach.
Jadwiga Stręk, skarbnik PiS w Rzeszowie: - Oj, dobrze, cieszę się!

"SE" - Tak jak prezes zapowiedział, że nie poda ręki Tuskowi i Komorowskiemu, tak wy też...
JS - Dobrze, dobrze.

Posłuchaj naszej rozmowy telefonicznej:

"SE" - Rozumiem, że w Rzeszowie dyrektywa jest zrozumiała i nie będzie problemów z jej realizacją?
JS - Nie, absolutnie!

"SE" - Myśli pani, że to jest dobry pomysł?
JS - Ja uważam, że słusznie. Że już dawno powinniśmy to zrobić.

***

Zobacz: Kaczyński zdusił bunt w partii

"Super Express": - Było spotkanie władz PiS z prezesem Kaczyńskim. Konkluzja jest prosta: regiony zrywają jakąkolwiek współpracę z PO.
Mirosław Bartolik, wiceprezes PiS w Wałbrzychu:- Rozumiem.

"SE" - Nie będzie z tym problemu?
MB - Myślę, że nie.

"SE" - Uważa pan, że to dobry pomysł?
MB - Działania PO na terenie kraju to jest po prostu skandal. Jakoś trzeba temu przeciwdziałać.

"SE" - Prezes powiedział, że będzie wyciągał surowe konsekwencje...
MB - Jasne. To jest walka już o rząd dusz w Polsce.

"SE" - Ku chwale ojczyzny!
MB - Ku chwale, dzięki, cześć.

***

Patrz też: Tusk: Dałbym radę rzucić się Kaczyńskiemu na szyję. Premier też nie poda ręki prezesowi PiS

"Super Express": - Pani Lucyno, było spotkanie z prezesem, na którym została przyjęta uchwała. Jej myśl jest bardzo prosta: zrywamy jakąkolwiek współpracę z PO i ludźmi PO.
Lucyna Malec, przewodnicząca PiS w powiecie tarnowskim: - Dobrze.

"SE" - Nie będzie z tym żadnych problemów?
LM - No nie będzie.

"SE" - Do tej pory współpracowaliście z PO?
LM - W moim powiecie tak. Starosta jest nasz, a wicestarosta PO. Współpracowaliśmy ściśle. Choć od ostatnich trzech miesięcy drogi się rozeszły. Chociaż to są koledzy i rozmawiają ze sobą...

"SE" - No tak, ale dyrektywa prezesa jest jednoznaczna - koniec.
LM - I bardzo dobrze. To mi się podoba, jestem za, bo ja zawsze tak uważałam. Że ktoś powinien powiedzieć nie dla ludzi, którzy są nieuczciwi, którzy wykorzystują... po prostu i nas gnębią medialnie.

"SE" - Rozumiem, że w Tarnowie dyrektywa będzie wykonana?
LM - Oczywiście. Powiat ziemski Tarnów.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki