Przemysław Orcholski i Izabela Witczak zdobyli Elbrus: Pobiłem rekord świata! ZDJĘCIA

2011-12-03 14:08

Dziennikarz i producent TVP Przemysław Orcholski (35 l.) oraz Izabela Witczak (27 l.), lekarka z Warszawy, przeżyli wyprawę, jakiej jeszcze nie było. Zdobyli najwyższy szczyt Kaukazu - Elbrus (4800 m n. p. m.), a potem dziennikarz trzykrotnie w ciągu 18 godzin zjechał z czubka góry do końca lodowca. Nikt przedtem tego nie dokonał.

Elbrus to wielkie, zdradliwe pole lodowe. Codziennie po południu szaleje tu śnieżna zawierucha, to sprawia, że co roku aż stu turystów umiera z wychłodzenia lub spada w przepaście. Grupa Polaków postanowiła zaryzykować. Z deskami snowboardowymi weszli na szczyt, a potem przypięli deski i ruszyli w dół.

- To uczucie przypomina latanie lub szybką jazdę motocyklem. Jest nawet lepsze niż seks - mówi Przemysław Orcholski. Tylko on z czteroosobowej grupy Polaków aż trzykrotnie zjechał z wierzchołka. Zrobił to w ciągu 18 godzin, bijąc tym samym rekord świata.

- Gdybym upadł podczas zjazdu, pewnie skończyłoby się to śmiercią. Nie byłbym w stanie zejść z góry sam. A pomoc dociera tu po kilkunastu godzinach - mówi wspinacz. - Trzeba też przeskakiwać na desce przez szczeliny lodowcowe tak głębokie, że w środku zmieściłby się cały wieżowiec Marriott - dodaje i zdradza, że następnym krokiem ekipy Polaków będzie zjazd z Mount Everestu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki