13 dowodów na to, że Rokita przynosi pecha

2009-06-05 9:30

Czy przygoda z Janem Rokitą (50 l.) zawsze kończy się katastrofą?! Okazuje się, że ten miłośnik kapeluszy, pisarz i niedoszły premier z Krakowa przynosi wyjątkowego pecha. Czegokolwiek się dotknie, wszystko rozwala, a jego poparcie jest jak pocałunek śmierci. Ostatnio przekonali się o tym nasi koledzy z "Dziennika".

"Dziennik" znika z rynku prasowego. Jesienią połączy się z "Gazetą Prawną" i w dotychczasowej formie nie będzie się już ukazywać. Jego kłopoty zaczęły się pod koniec ubiegłego roku. Dobrze zapowiadająca się gazeta nagle zaczęła tracić czytelników. To właśnie wówczas do zespołu dołączył… Jan Rokita. Przypadek? Niekoniecznie.

Okazuje się, że pisarz z Krakowa w swoim życiu położył już do grobu wiele innych nieźle zapowiadających się przedsięwzięć. Czy ktoś pamięta jeszcze Unię Demokratyczną albo Unię Wolności - partie, w których Rokita grał pierwsze skrzypce? Albo rząd Hanny Suchockiej (Rokita pełnił bardzo ważną funkcję szefa Urzędu Rady Ministrów), który upadł, bo jeden z polityków zatrzasnął się w WC i spóźnił na głosowanie? Rokita niewątpliwe przysłużył się też do przegranej PO i Donalda Tuska (52 l.) na finiszu wyborów parlamentarnych i prezydenckich w 2005 roku. Odkąd pojawił się na billboardach jako "premier z Krakowa", pewna swego PO zaczęła tracić poparcie. Pech Rokity dotknął nawet pasażerów Lufthansy, którzy ponad dwie godziny musieli czekać na odlot samolotu.

- Na widok takiej osoby trzeba uciekać gdzie pieprz rośnie - ostrzega wróżka Nina Buczek-Szymańska. - A kiedy na ucieczkę jest za późno, skrzyżuj dłonie w nadgarstkach i nogi w kostkach, bo to odseparuje cię od złego. Warto też ściskać w dłoni talizman, który przynosi szczęście. Może to być muszelka lub ulubiona maskotka - radzi wróżka.

Rokita niewiele robi sobie ze swojego fatum. Jak do tej pory zawsze spadał na cztery łapy. "Jestem gruby. Wolno chodzę, a jak się rozpędzę, to z trudem się zatrzymuję" - mówił w jednym z wywiadów. Brzmi to jak nadejście kolejnego nieszczęścia. Więc uciekajcie przed Rokitą, a jak już stanie na waszej drodze, to krzyżujcie dłonie w nadgarstkach.

Dowody, że ciąży na nim fatum

1. Został publicystą "Dziennika" i kilka miesięcy później gazeta upadła

2. Ogłosił, że będzie premierem z Krakowa - Platforma przegrała wybory

3. Został ministrem w rządzie Hanny Suchockiej - kilkanaście miesięcy później gabinet upadł

4. Wsiadł do samolotu i opóźnił jego start o kilka godzin

5. Poparł kandydata PiS na prezydenta Krakowa - Ryszard Terlecki przegrał

6. Walczył, by Kwaśniewski nie został prezydentem, no i Kwaśniewski wygrał

7. Przyszedł do programu TVN "Bohater tygodnia" i trzeba było go w połowie przerwać

8. Budował koalicję PO-PiS. Zamiast koalicji doszło do wojny obu partii

10. Zaczął pisać do portalu internetowego Polska XXI i... słuch po nim zaginął (po portalu)

11. Był jednym z liderów UD, UW, SKL, a potem AWS. Żadnej z tych formacji już nie ma

12. Budował konserwatywną frakcję w PO - nie ma po niej śladu

13. Gdzie sam nie może, tam pośle żonę. Odkąd Nelli związała się z PiS, partia Kaczyńskiego dołuje

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki